Twierdza Bełk

Twierdza Bełk

18 września 2014 Wyłączono przez Admin2

W najbliższą sobotę o godz. 16.00 Podlesianka rozegra wyjazdowe spotkanie z beniaminkiem naszej ligi – zespołem LKS-u Bełk.

Nasi najbliżsi rywale zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli, zdobywając do tej pory 16 punktów (5 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka). Ekipa trenera Jacka Polaka jest zespołem, który z własnego boiska stworzył twierdzę nie do zdobycia. Warto zaznaczyć, że ostatni raz gracze LKS-u przegrali ligowy mecz na własnym boisku 12 listopada 2011r.! Od tego momentu nie znalazła się jeszcze drużyna, która pokusiła się o zdobycie 3 punktów na ich terenie. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę, że lwią część tego bilansu zajmują występy w Klasie Okręgowej, choć i w IV lidze wyniki na własnym boisku robią wrażenie ( 5-1 z Unią Racibórz, 4-2 z Jednością Przyszowice,  2-0 z Unią Turza, 4-0 z Góralem Żywiec).

Przypomnijmy, iż nasz Zespół najdłuższą serie domowych meczów bez porażki zanotował na przełomie sezonów 2012/2013 i 2013/2014, kiedy nie przegraliśmy kolejno 18 meczy na własnym boisku (17 zwycięstw, 1 remis)

Beniaminek po wywalczeniu promocji do IV ligi nie dokonał rewolucji w składzie, uzupełniając kadrę 4 młodzieżowcami, dodając do tego mocne transfery w postaci mającego na koncie występy w III-ligowej Odrze Wodzisław bramkarza Mateusza Łobaczewskiego oraz doświadczonego 35-letniego Sławomira Szarego (150 występów w Ekstraklasie, oraz wiele lat gry na jej bezpośrednim zapleczu)

Jeżeli chodzi o nas Zespół, to, co stało się niemiłą tradycją, ciągle nie możemy budować kadry meczowej oparciu o wszystkich najważniejszych zawodników.  Za kartki wypada podstawowy obrońca naszej drużyny – Maciej Niesyto, a Paweł Kożniewski i Dawid Jurowicz, mimo wznowienia treningów, do gry powinni być gotowi dopiero na kolejny mecz z Unia Turza Śląska. W przyszłym tygodniu dowiemy się ile potrwa przerwa rehabilitacyjna Sebastiana Bubrowskiego, którego czeka zabieg artroskopii kolana.

Sytuacja w tabeli jest niestety spójna z sytuacja kadrową, co z pewnością powoduje duży ból głowy trenera Jakuba Musioła. Mimo tego, Zespół trenuje na pełnych obrotach, a symptomy dobrej gry były zauważalne już w ostatnich dwóch spotkaniach. Cieszy solidna postawa w defensywie, do której trzeba dodać lepsze wykończenie akcji w ofensywie. Mimo, iż przed nami pojedynek zespołów z dwóch przeciwległych biegunów w tabeli, nie zapominamy, iż to Podlesianka jest bardziej zaprawiona w bojach o IV-ligowa stawkę i z pewnością stać ją na sprawienie niespodzianki.