Przełamanie! Podlesianka – Górnik Pszów 2-1

Przełamanie! Podlesianka – Górnik Pszów 2-1

28 marca 2015 Wyłączono przez Admin2

Przez dziesięć kolejek przebywali na ostatnim miejscu gracze Podlesianki. Na szczęście w XVII kolejce ligowej udało się na wreszcie wydostać z tej niezbyt zaszczytnej pozycji, wyprzedzając naszego dzisiejszego rywala – Górnika Pszów.

Już na samy początku meczu kibice mieli powody do radości – w 5 minucie spotkania szarżującego w polu karnym Kaczmarczyka nieprzepisowo fauluje jeden z obrońców. Do jedenastki podchodzi Krzysztof Michalski i ze spokojem umieszcza piłkę w bramce gości.

Wydawało się, że pójdziemy za ciosem, jednak gra była raczej szarpana i brakowało w niej dokładnego wykończenia akcji. Pszowianie najgroźniejsi byli podczas stałych fragmentów gry, jednak nie na tyle by znacząco zagrozić naszej bramce.

Po zmianie stron – zaraz po rozpoczęciu Górnicy mocno przycisnęli, groźnie bijąc serię rzutów rożnych, jednak za każdym razem refleksem wykazywał się Bartkiewicz. Niestety w 51 minucie kolejny korner  kończy się bramką – po zamieszaniu podbramkowym najszybszą reakcją wykazuje się Paweł Krótki i płaskim strzałem daje swojemu zespołowi wyrównanie.

Bramka podziałała otrzeźwiająco na graczy z Podlesia i z biegiem czasu coraz mocniej napieraliśmy na przeciwników. Dużo ożywienia wniosło wejście na boisko Krasnoshchokova i Jurowicza, gdyż to po ich akcjach było najcieplej pod bramką Szkuty.

W 78 minucie ostry strzał pierwszego z nich przecina Krzyszysztof Michalski i ponownie wychodzimy na prowadzenie.

Jeszcze przed wznowieniem gry przez gości, Sebastian Mańka za niesportowe zachowanie względem sędziego otrzymuje czerwoną kartkę, co z pewnością pozwoliło na troszkę spokojniejszą grę.

Niestety przewagi liczebnej nie udokumentowaliśmy już kolejnymi bramkami, choć doskonałych okazji nie brakowało. Najlepszych, po zagraniach z boku Jurowicza, nie wykorzystali Michalski i Kaczmarczyk.

Cóż, styl zwycięstwa być może na kolana nikogo nie powalił, jednak przy obecnej sytuacji w tabeli, najważniejsze są trzy punkty, które pozwoliły wyprzedzić Pszów, ale przed wszystkim nieznacznie zbliżyć się do innych walczących o utrzymanie zespołów.

Przed nami arcytrudny pojedynek z Gwarkiem Ornontowice. Mecz odbędzie się w Wielką Sobotę o godz. 13.00 na Stadionie w Ornontowicach.

 

Raport meczowy:

Podlesianka Katowice – Górnik Pszów 2:1 (1:0)

1:0 – Michalski 5 minuta – karny

1:1 – Krótki 51 minuta

2:1 – Michalski 78 minuta

Sędzia Piotr Bielecki (Tychy). Widzów 200.

PODLESIANKA: Bartkiewicz – Acosta, Piwczyk, Sowa – Fus (66. Łoboda) ,Brehmer, Jacenik (60’ Krasnoshchokov), Bubrowski (40’ Muszalik, 50’ Jurowicz), Koźniewski – Michalski, Kaczmarczyk. Trener Łukasz KRUPA.

rezerwa: Tomaszewski(br), Sieniawski, Kiełbowicz

GÓRNIK: Szkuta – Karczmarczyk, K.Grabiec(83. Świerczek), Widenka, Sikora – S.Mańska, Sobala, Krótki, P.Grabiec, D.Mańka – Grasman. Trener Tomasz GAJEWSKI.

Żółte kartki: Jacenik, Koźniewski, Piwczyk – Grasman. Czerwona kartka: Piwczyk (90+1. druga żółta kartka) – S.Mańka (77. za niesportowe zachowanie)