Podlesianka – Górnik MK Katowice 2-3 (video)

Podlesianka – Górnik MK Katowice 2-3 (video)

2 czerwca 2016 Wyłączono przez Admin2

Bardzo gorzką pigułkę przyszło przełknąc piłkarzom Podlesianki w derbowym pojedynku z „Emką”. Gracze z Kostuchny ogali naszych zawodników 3-2. Porażka ta niesmowicie komplikuje naszą sytuację w tabeli i powoduje, iż w najbliższą sobotę, kiedy odbędzie sę reszta spotkań 29 kolejki, będziemy zmuszeni patrzeć na wyniki innych zespołów. Interesujące nas pojedynki to: Sparta-Lędziny, Ogrodnik-Unia Bieruń oraz Wyzwolenie-Piast N.Bieruń. Dopiero poznanie powyższych wyników pozwoli nam określić, czy w ostatniej kolejce z Sokołem Wola, wszystko będzie w naszych nogach, czy też oprócz zwycięstwa potrzebny będzie również sprzyjający nam wynik innych spotkań naszych bezpośrednich rywali.

Tak czy innaczej musimy walczyć do końca i za wszelką cenę obronić Klasę Okręgową!

Jeżeli chodzi o sam mecz, to nie układał on się zupełnie po naszej myśli. Graliśmy piłką, dużymi fragmentami mocno dominując na boisku, jednak „Emka” bezlitośnie wykorzystała wszystkie nasze błędy, zamieniając je na bramki. Dwukrotnie wyrównywaliśmy, po bardzo ładnych strzałach. Najpierw po zagraniu Kuta, Adam Zając soczystym i płaskim uderzeniem od słupka zdobył gola na 1-1, a w drugiej połowie potężnym strzałem od poprzeczki Łukasz Kut wyrównał na 2-2. Szczególnie boli bramka na 3-2, bo nie dość, ze padła po naszej fatalnej stracie, to bardzo podcięłą skrzydła naszym zawodniom, którzy wcześniej sami byli bardzo bliscy objęcia prowadzenia. W ostatnich minutach pomimo wejścia w ultra ofensywne ustawienie nie udało nam się już strzelić kolenych goli, choć dwukrotnie bardzo bliski tego był Zając i również dwukrotnie Kut.

Wielka szkoda, że tym razem nie pomogły nam trubuny, z których wielkokrotnie usłuszeć można było niewybredne epitety pod kątem naszych zawodników. Nasi gracze to 100% amatorzy, którzy by grać w Podlesiance poświęcają swój wolny czas i pieniądze i wydaje się, iż w tak ciężkiej sytuacji fajnie by było usłyszeć jakiś dopig i pozytywną mobilizację do lepszej gry. Nie zmienia to jednak faktu, iż wszytko było w nogach piłkarzy i to oni 11 czerwca o godz. 17.00 zagrają  „o życie” z Sokołem Wola.

<RAPORT>

Skrót przygotowany przez Portal Sportslaski.eu poniżej: