Rollercoatster na Sołtysiej! Podlesianka – Sparta Katowice 4-4

Rollercoatster na Sołtysiej! Podlesianka – Sparta Katowice 4-4

13 sierpnia 2017 Wyłączono przez Admin2

Inauguracja Klasy Okręgowej na Podlesiu przypadła na derbowy pojedynek ze Spartą Katowice. Prestiżowy pojedynek przyciągnął rekordową w ostatnim czasie liczbę widzów, gdyż na stadionie przy ul. Sołtysiej obecnych było ponad 250 widzów! Choć po spotkaniu pozostaje nam spory niedosyt, to z pewnością zgromadzona publiczność miała możliwość obejrzenia naprawdę niezwykle emocjonującego spotkania.

Sparta przystąpiła do spotkania i do nowego sezonu po całkowitej rekonstrukcji składu, gdyż w pierwszej jedenastce wystąpiło, aż 6 nowych zawodników. W składzie znaleźli się znani z występów na Sołtysiej – Sarzała i Michalski, oraz mający za sobą występy na szczeblu centralnym Nowotnik, Adamczyk czy Wawrzyńczok. Podlesianka natomiast wystąpiła w składzie bardzo zbliżonym do tego, który występował w zeszłej rundzie, a jedyną nową twarzą był na prawej obronie – Król.

Jak to bywa w pierwszych meczach sezonu, oba zespoły długo badały swoje siły i w pierwszej fazie gra była dosyć szarpana. Nie ma co ukrywać, iż nasz zespół nie grał tego co zazwyczaj, a u większości zawodników brakowało zimnej krwi i wyrachowania, które zazwyczaj pozwalało nam długo i pewnie utrzymywać się przy piłce. Niestety nasze „przemotywowanie” i  niezbyt pewne wejście w mecz wykorzystali rywale.

W 14 minucie po wyrzucie z autu przez Todorskiego, wybijamy piłkę na przedpole, gdzie z 25 metra soczysty strzał oddaje Jarosz i futbolówka wpada przy słupku bezradnego w tej sytuacji Wolana.

Nie minęła minuta i ku zaskoczeniu wszystkich przegrywamy już 0-2! Fatalną stratę w polu karnym na rzecz Michalskiego notuje Król, a napastnik Sparty wykorzystuje prezent i z ostrego kąta podwyższa prowadzenie swojego zespołu.

Bramkę kontaktową „łapiemy” zaraz po wznowieniu gry ze środka. Piłkę między linie do Colika zagrywa Renner, a „Colo” w swoim stylu rzuca miękką piłkę nad obrońcami do wychodzącego Zająca, który uprzedza Botscha i podcinką pakuje piłkę do bramki!

Po bramce kontaktowej chcieliśmy pójść za ciosem i po kilkunastu sekundach już kreujemy dobrą akcję. Kubacki wymienia szybką piłkę z Rosińskim i wypuszcza Zająca, który gubi balansem ciała obrońcę, lecz jego strzał jest trochę za słaby i pada łupem golkipera.

Kolejny okres nie przyniósł spięć pod bramkami obu zespołów, aż do czasu 40 minuty gry. Do rzutu wolnego z 18 metra podchodzi Wawrzyńczok i strzałem w róg przeciwny do ustawionego muru zdobywa gola na 1-3.

Do przerwy przegrywaliśmy i patrząc na nasz styl gry ciężko było wierzyć w zdobycz punktową. Na szczęście w przerwie trener dokonał szybkiej i konstruktywnej analizy oraz niezbędnych korekt i na drugą część gry wyszliśmy nie tylko zmienionym ustawieniem, ale przede wszystkim zupełnie inaczej nastawieni mentalnie. Od 46 minuty kibice mogli wreszcie zobaczyć Podlesiankę, dla której warto przychodzić na mecze!

Efekt był natychmiastowy! W pierwszej akcji po wznowieniu gry egzekwujemy rzut rożny. Dobrą dochodzącą piłkę dorzuca Zając, a najwyżej w polu karnym wyskakuje Kubacki i strzałem głową strzela gola na 2-3!

Podlesie „poczuło krew” i już kilkanaście sekund później sunie kolejny atak. Colik wypuszcza dającego świetną zmianę Szostka, ale tym razem strzał naszego skrzydłowego ląduje w rękach golkipera Sparty.

Napór na bramkę Spartan nie ustawał i chwilę później soczysty strzał zza pola karnego Colika ofiarnie bierze na ciało jeden z obrońców. Parę minut później Brehmer zgrywa w polu karnym piłkę Szostkowi, który potężnym strzałem nieznacznie chybił celu i piłka przechodzi minimalnie obok dalszego słupka. 

W 62 minucie Rosiński wykonuje rzut rożny i piłka trafia idealnie na głowę Nawrota, który strzela wyrównującego gola!

Trzy minuty później Colik rzuca kilkudziesięciometrowy cross, a Kubackiemu brakuje dosłownie centymetrów by przeciąć piłkę tuż przed wychodzącym z bramki bramkarzem.

Kolejna akcja to już sytuacja z gatunku 100%. W pole karne miękką piłkę zagrywa Rosiński, piłkę przejmuje Kubacki, bez problemu ogrywa dwóch obrońców i gdy rywale czekali już na wyrok, nasz zawodnik uderza z najbliższej odległości niecelnie.

Bramka dla Podlesia wisiała w powietrzu i w 77 minucie wychodzimy na upragnione prowadzenie! Król szybkim wyrzutem z autu uruchamia Szostka, ten z ostrego kąta uderza na bramkę, bramkarz paruje, ale wobec dobitki Zająca jest już bezradny i „Kicek” zdobywa swojego drugiego gola w tym spotkaniu!

Nie chcieliśmy na tym poprzestać i w dalszym ciągu mocno dominowaliśmy na boisku. Sygnał, że chcemy podwyższyć daje Colik i ładnym podkręconym strzałem uderza z boku pola karnego nieznacznie nad poprzeczką.

Los to figlarz nie tylko w życiu, ale i w piłce, i w momencie kiedy byliśmy już bardzo blisko, goście grają długą piłkę w pole karne, gdzie fatalny błąd popełnia Witas i wystawia przyjęciem piłkę nabiegającemu Todorskiemu, który płaskim strzałem w długi róg strzela gola na 4-4!

W doliczonym czasie gry mogliśmy ponownie przechylić szalę na naszą korzyść. Najpierw „bomba” Rosińskiego po drodze do bramki uderzyła w plecy obrońcy, a potem rykoszet po strzale Zająca przeszedł minimalnie obok słupka. W ostatniej akcji, meczu po rożnym Rosińskiego, ręką w polu karnym zagrał Wawrzyńczok, jednak sędzia nie zdecydował się odgwizdać rzutu karnego i ostatecznie mecz zakończył się „hokejowym” remisem 4-4.

Debowy pojedynek z pewnością mógł się podobać licznie przybyłym kibicom i miejmy nadzieję, że tym spotkaniem zaostrzyliśmy tylko apetyty sympatykom naszego zespołu. Chwała drużynie za świetny „come back” z wyniku 1-3, jednak duża nagana za pierwszą połowę, no i fatalne w skutkach błędy indywidualne przy bramkach.

Zespół pracuje bardzo ciężko na treningach i jesteśmy przekonani, iż z meczu na mecz nasza gra będzie wyglądać coraz lepiej! 

Przypominamy, iż mecz ze Spartą był już naszym 11 spotkaniem ligowym z rzędu bez porażki (9 zwycięstw, 2 remisy). Oby tak dalej!

Oczywiście, tak jak w poprzednim sezonie skróty ze spotkań, a także wywiady z zawodnikami czy trenerami, obejrzeć będzie można na naszym kanale Youtube – Podlesianka.TV, a galerię zdjęć na portalu Slaskisport.tv. Relacja oraz zdjęcia z meczu pojawią się również na portalu Regionalnapilka.pl.

Na końcu wielkie podziękowania dla naszych kibiców za wiarę, gorący doping i liczne przybycie!

 

Protokół meczowy:
1. kolejka Klasy Okręgowej gr I
sobota, 12 sierpnia, godz. 17.00, Stadion Podlesianki, ul. Sołtysia 25, Katowice

LGKS 38 Podlesianka – BKS Sparta Katowice 4-4 (1-3)

0:1 Jarosz, 14 min

0:2 Michalski, 15 min

1:2 Zając, 16 min. (asysta Colik)

1:3 Wawrzyńczok, 40 min. – rzut wolny

2:3 Kubacki, 46 min. (asysta Zając)

3:3 Nawrot, 62 min. (asysta Rosiński)

4:3 Zając, 77 min. (asysta Szostek)

4:4 Todorski, 83 min.

Sędziował: Szymon Janicki (Bytom)

PODLESIANKA: Wolan – Widenka (69. Witas), Nawrot, Renner, Król – Zając, Brehmer (c), Nowak (46. Szostek), Colik, Kubacki (69. Drzymała)  – Rosiński. Trener Daniel KACZOR.

Rezerwa: Węglarz, Kiełbowicz, Ruszkowski, Fabian

SPARTA: Botsch – Todorski, Wojcieszak, Sarzała, Pietrzyk – Czapliński (68. Mkrtchian), Jarosz, Wawrzyńczok, Nowotnik (85. Kawulka), Adamczyk (75. Wojtynek) – K.Michalski (c) (80. Wawak). Trener Rafał LIS.

Rezerwa: Makles, T.Michalski, Wędołowski

Żółte kartki: Zając, Nawrot, Colik – Sarzała, Todorski, Wojcieszak

foto: Slaskisport.tv/Agata Dworczak