Zakończenie treningów i plany na okres przygotowawczy

Zawodnicy Podlesianki w dniu wczorajszym zakończyli krótki okres roztrenowania. Trening zbiegł się idealnie z atakiem zimy, przez co ostatnia tegoroczna gierka odbyła się w dosyć ekstremalnych warunkach, zgoła odmiennych aniżeli w niedawny meczu z Unią Kosztowy. W przyszłym tygodniu zawodnicy, sztab i zarząd spotkają się jeszcze na tradycyjnym zakończeniu rundy, które odbędzie się Restauracji ”Stodoła” w Podlesiu.

Okres przygotowawczy rozpoczniemy 23 stycznia, a podczas jego trwania w planach mamy rozegranie 8 sparingów. Oto ich rozkład:

27.01 – Orzeł Mokre

03.02 – LKS Goczałkowice

10.02 – UKS Szopienice

17.02 – Przemsza Siewierz

21.02 – Górnik MK Katowice

24.02 – Victoria Jaworzno

03.03 – MKS Siemianowiczanka

10.03 – MKS Lędziny

17.03 – inauguracja r.wiosennej

Jak widać plan gier jest ambitny i nie brakuje w nim klasowych rywali. Z IV ligi gramy z LKS-em Goczałkowice, Przemszą Siewierz i MKS-em Lędziny. Orzeł Mokre, Victoria Jaworzno i MKS Siemianowiczanka to zespoły zajmujące czołowe pozycje w swoich Klasach Okręgowych, natomiast MK Katowice jest liderem katowickiej Klasy A.

Zespół już w chwili obecnej posiada solidną i wyrównaną kadrę, dlatego też z pewnością w okienku transferowym nie dojdzie do żadnej rewolucji i wszyscy zawodnicy, którzy są definitywnie graczami Podlesianki pozostają w zespole na przyszłą rundę. Wypożyczenia z Rozwoju Katowice kończą się natomiast Wojciechowi Królowi i Wojciechowi Węglarzowi i z tymi graczami prowadzone będą rozmowy odnośnie ich przyszłości. Pojawił się również poważny temat pozyskania bardzo solidnego gracza defensywnego z doświadczeniem II-ligowym, jednak jakiekolwiek decyzje i konkrety będziemy mogli podać na początku okresu przygotowawczego. 

Tymczasem zespół będzie mógł odpocząć po intensywnej rundzie jesiennej. Zawodnicy będą mieli czas by spokojnie zaleczyć poważniejsze urazy takie jak u Dawida Brehmera czy Szymona Nowaka, oraz te mniejsze, które dręczyły podczas rozgrywania spotkań m.in Marcina Nawrota czy Marcina Widenkę. Jesteśmy przekonani, iż zima obfitować będzie w dobrą i intensywną pracę na treningach, co zaowocuje jeszcze lepszymi występami niż w roku 2017!

foto: Slaskisport.tv/Ania Ostrzołek