Wracamy z kompletem! AKS Wyzwolenie Chorzów – Podlesianka 1-3

Wracamy z kompletem! AKS Wyzwolenie Chorzów – Podlesianka 1-3

20 października 2018 Wyłączono przez Admin2

Mecz 12 kolejki z AKs-em Wyzwoleniem Chorzów w terori wydawał się być łatwym pojedynkiem. Rywal z samego dołu tabeli, w dodatku mocno przetrzebiony kadrowo. Zorientowani wiedzieli jednak, że drużyna z Chorzowa, to rywal niewygodny, potrafiący odebrać punkty faworytom.

Pierwsza część gry raczej nie rozpaliła marznących przy zacinającym deszczu kibiców. Choć optyczna  przewaga była po stronie Podlesianki, to nasi zawodnicy mieli ogromne problemy, by przebić się przez skomasowaną obronę Wyzwolenia. Z rzadka gospodarze również potrafili skontrować. W dwóch przypadkach było groźnie, ale sędzia albo sygnalizował spalonego, albo faul na bramkarzu.

Właściwie jedyna godna odnotowania sytuacja dla naszej drużyny, to 14 minuta, kiedy dobrym podaniem obsługuje Kubackiego – Colik, lecz nasz skrzydłowy w dobrej sytuacji uderza wprost w golkipera.

Po zmianie stron, nasza drużyna mocno wzięła się do pracy i od pierwszych minut widać było, że coraz bardziej iskrzy pod bramką Wyzwolenia.

Już w 48 minucie mogliśmy otworzyć wynik. Świetnie nad linią obrony przerzuca piłkę Kaczmarczyk, dopada do niej Kubacki, ale zbyt się spiesząc z wykończeniem – uderza niecelnie.

W 58 minucie Brehmer zagrywa głową do Rosińskiego, który po krótkim zwodnie uderza zza szesnastki lewą nogą i piłka wpada do bramki! Wychodzimy wreszcie na prowadzenie!

Po bramce gracze wykonali symboliczną „kołyskę” z okazji narodzin synka Dawida Colika, który jednak z powodu kontuzji musiał wcześniej opuścić plac gry.

Kolejna akcja mająca miejsce 4 minuty później, to już sytuacja zbudowana przez nas od „a” do „z” – seria 7 podań wprowadzających i doskonała prostopadła piłka Kaczmarczyka, do której w polu karnym dopada Kubacki i pewnym strzałem w długi róg bramki zdobywa gola na 2-0!

Po tym golu osiągnęliśmy już ogromna przewagę, a akcji w polu karnym Wyzwolenia było coraz więcej. Ładnie wyglądała ta po dośrodkowaniu Widenki i świetnym sytuacjyjnym uderzeniu Rosińskiego, po którym piłka uderzyła w słupek. Sędzia jednak sygnalizował przy tej okazji spalonego.

Kilka minut później Widenka po raz kolejny posyła dokładne dogranie z lewej strony, po którym z pola karnego strzela Nowak, lecz Stopyrka sytuacyjnie broni

Kiedy wydawało się, że kolejne gole dla nas są tylko kwestią czasu, taki pada, ale po pierwszej akcji ofensywnej w drugiej części gry Wyzwolenia. Przebitkę z naszymi środkowymi obrońcami wygrywa Świętek, zagrywa do Kopycioka i pędzi w pole karne, gdzie zamyka akcję i wbija piłkę do naszej bramki.

Kontaktowy gol nie spowodował dużej różnicy w grze obydwu zespołu. My dalej konsekwentnie graliśmy swoje i kolejne okazje szybko się pojawiły.

W 80 minucie po linii zagrywa Nowotnik, ratujący sytuacje Serafin zagrywa piłkę do swojego bramkarza, lecz robi do zbyt słabo, co wykorzystuje Kaczmarczyk. Nasz zapastnik przejmuje piłkę, ogrywa na pełnym biegu bramkarza i strzałem z dosyć ostrego kąta zdobywa gola na 3-1!

Chwilę póżniej Nowotnik rozrzuca na prawą stronę do Rosińskiego, który miękko dośrodkowuje, a pierwszy z nich uderza z woleja minimalnie obok bramki.

W ostatnich minutach na strzał z 30 metrów zdecydował się Brehmer, a Stopyra ładną robinsonadą zbija piłkę do boku. Dopada do niej Drzymała, ale jego płaski strzał na dalszy słupek przechodzi minimalnie obok bramki.

Ostatnia szansa należy również do wspomnianego wcześniej Drzymały. Z lewej strony dogrywa Nowotnik, obrońca źle trafia w piłkę, do której dochodzi nasz skrzydłowy, ale jego strzał z najbliższej odległości trafia w bramkarza.

Ostatecznie wywozimy pewne 3 punkty, choć nie po łatwym spotkaniu. Gra, zwłaszcza w pierwszej części gry wymagała poprawek, ale chwała zespołowi, że po przerwie mocno wziął się do pracy i dopełnił dzieła.

Kolejny mecz już w środę. Naszym rywalem w półfinale podokręgowego Pucharu Polski będzie drużyna Orła Mokre.


Protokół meczowy:

12 kolejka Klasy Okręgowej gr I

sobota, 20 października, godz. 15.00, Stadion MOSiR Chorzów, ul. Lompy 10a

AKS Wyzwolenie Chorzów – LGKS 38 Podlesianka 1-3 (0-0)

0:1 Rosiński, 58 minuta (asysta Brehmer)

0:2 Kubacki, 62 minuta (asysta Kaczmarczyk)

1:2 Świętek, 75 minuta

1:3 Kaczmarczyk, 80 minuta (bez asysty)

Sędziował: Łukasz Groń (Zabrze)

AKS: Stopyra – Serafin, Brzęczek, Krotofil, Kocur – Kopyciok, Balzer, Beczek (61. Pasieka), Kocan, Bargiel (73. Sopolski) – Świętek. Trener Krzysztof WIERNIK

PODLESIANKA: Świętek – Witas (46. Żemła), Nawrot, Renner, Widenka (87. Ruszkowski) – Kubacki (74. Drzymała), Brehmer (c), Colik (55. Nowak), Rosiński, Zając (46. Nowotnik) – Kaczmarczyk (87. Kiełbowicz). Trener Damian OSTROWSKI

Rezerwa: Janoska

Żółte kartki:Korur, Brzęczek, Kubacki

 

foto: Slaskisport.tv/Dawid Drzeniek