Podlesianka – Unia Turza Śl. 2-3

Sytuacja Podlesianki staje się coraz bardziej bardziej skomplikowana. W ramach IX kolejki ligowej nasi zawodnicy ulegli na własnym boisku Unii Turza Śląska, czym pogłębili dystans dzielący ich od pozostałych zespołów z dolnych rejonów tabeli.

Zawodnicy Unii dość szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie, a bramki Kulczyka i Gerasymowa w 10 i 12 minucie padły po katastrofalnych indywidualnych błędach naszych zawodników. Szybko nawiązaliśmy kontakt, bo 2 minuty po drugiej bramce dla Unii, odpowiadamy bramką Daniela Jacenika, który celnie przymierzył z 15 metrów, po rozegraniu z rzutu wolnego pośredniego.

Jeżeli ktoś myślał, że nasi zawodnicy pójdą za ciosem, to był w błędzie, gdyż po raz kolejny strata na połowie przeciwnika, przeradza się w groźną kontrę zakończoną golem Sella w 34 minucie i to goście ponownie nam odskakują.

Po przerwie szybko łapiemy kontakt, kiedy po rzucie wolnym z prawego narożnika boiska, Jacenik zagrywa przed pole karne, gdzie strzałem „za kołnierz” golkipera Turzy gola zdobywa Dawid Brehmer.

Od tego momentu Podlesianka dość agresywnie „siadła” na przeciwniku, jednak zdecydowana większość akcji kończyła się zamieszaniem polu karnym Unii. Dobrą okazję miał B. Niesyto, ale po wymanewrowaniu obrońcy uderzył zbyt lekko i Jastrzębowski nie miał problemów ze złapaniem piłki.

Mimo ciągłego naporu, nie udało nam się nam już do końca meczu sforsować obrony gości.

Podlesianka Katowice – Unia Turza Śląska 2:3 (1:3)

0:1 – Kulczyk 10 minuta

0:2 – Gerasymow 12 minuta

1:2 – Jacenik 14 minuta

1:3 – Sell 34 minuta

2:3 – Brehmer 47 minuta.

Sędziował Krzysztof Knop (Lubliniec). Widzów 100.

PODLESIANKA: Bartkiewicz – M. Niesyto, Sowa, Łoboda, Warzecha (42. Szpiech) – B. Niesyto (85. Koźniewski), Brehmer, Gębczyk, Jurowicz (78. Gruszczyński) – Kaczmarczyk (80. Muszalik), Jacenik. Trener Jakub MUSIOŁ.

UNIA: Jastrzębowski – Krupiński, Szkatuła, Jakosz, Ucher (54. Gojny) – Skrzyszowski, Stolarski (54. Pawlusiński), Gerasymow, Sikorski (66. Pawliczek), Sell (81. Smal) – Kulczyk. Trener Jan ADAMCZYK.

 Żółte kartki: Kulczyk, Ucher, Skrzyszowski, Sikorski, Gerasymow.