Kolejna niezasłużona porażka: Podlesianka – Unia Kosztowy 0-1

Kolejna niezasłużona porażka: Podlesianka – Unia Kosztowy 0-1

10 kwietnia 2017 Wyłączono przez Admin2

W ramach 19 kolejki ligowej nasz zespół rozegrał ligowy mecz z drużyną wicelidera – Unią Kosztowy. Zawody stały na wysokim poziomie i tylko szkoda, że kolejny raz nie udało się nam udokumentować dobrej gry, kilku niezłych okazji oraz ogromu pracy w defensywie dobrym wynikiem. Ale po kolei:

Przed spotkaniem odbyła się miła uroczystość oficjalnego uhonorowania naszych były zawodników – Tomasza Brożka, który jest obecnie kierownikiem zespołu oraz Mateusza Sowę. Bardzo dziękujemy im za lata gry na rzecz naszego klubu! W kolejnym meczu u siebie czekać nas będzie kolejne wyróżnienie dla zasłużonych graczy. 

Mecz rozpoczęliśmy dosyć bojaźliwie, jednak już po kilku minutach zaczęliśmy się odgryzać szybkimi kontrami. Pierwsza okazja nadarzyła się szybko, kiedy Renner zgrał piłkę przed pole karne do Kubackiego, który bez namysłu uderza w stronę bramki. Piłką w rękę dostaje jeden z obrońców, ale chyba nie było w tym zagraniu celowości i sędzia nie odgwizduje karnego. Kilka minut później prostopadłym zagraniem obsługuje Kaczmarczyka – Rosiński, ale niestety mimo wybornej pozycji strzeleckiej, nasz snajper przegrywa pojedynek „sam na sam” z golkiperem gości.

Zaczynaliśmy mocno dominować na boisku, jednak chwila nieuwagi mogła nas dużo kosztować. Po naszym rzucie rożnym goście wychodzą z szybką kontrą, ale ofiarnym powrotem Witas wybija piłkę na róg. W zamieszaniu po tym rzucie rożnym uderza Wolny i piłka rykoszetem przechodzi obok słupka. Po wyjaśnieniu tej sytuacji znowu ruszyliśmy do ataku. Kolejna świetna piłka od Rosińskiego trafia do wychodzącego „na czysto” Kaczmarczyka, ale sędzia odgwizduje minimalnego spalonego.

Chwilę później wydawało się, że bramka dla nas jest już nieunikniona – Kaczmarczyk po dograniu Rawickiego urywa się lewem skrzydłem i zagrywa piłkę wzdłuż bramki do Kubackiego. Ten uderza z 5 metrów od bramki, ale niesamowitą instynktowną interwencją od utraty bramki ratuje swój zespół Potoczny! W kolejnej akcji brakło kilku centymetrów po rzucie wolnym Rosińskiego, by Drzymała lub Nawrot przecięli dobre dośrodkowanie. Napór nie ustawał i ciągle brakowało centymetrów, jak w przypadku kolejnego minimalnego spalonego, przy którym Rosiński wypuścił sam na sam Kubackiego.

W końcowej fazie pierwszej połowy mecz się trochę wyrównał, a do jedynej naprawdę niezłej okazji doszli goście. Miękką piłkę w pole karne dorzuca Iwan, ale Mendela uderza głową obok bramki.

Na przerwę oba zespoły zeszły z bezbramkowym remisem.

Zaraz po rozpoczęciu spotkania pokazujemy, że chcemy grać o pełną pulę. Nawrot wypuszcza wślizgiem Kubackiego, ale wyrastający powoli na bohatera spotkania Potoczny odważnym wybiegiem poza pole karne o czubek buta uprzedza naszego zawodnika. Później przez pewien okres gra toczyła się głównie w środku pola, ale po pewnym czasie znowu zaczynamy naciskać na Unię. Po jednej z naszych akcji Potoczny znowu wykazał się kunsztem broniąc efektowną robinsonadą techniczny strzał Drzymały.

Chwilę później ten sam zawodnik urywa się lewem skrzydłem i uderza na bramkę, choć w idealnej sytuacji na dogranie był Kaczmarczyk. Odbita od bramkarza piłka trafia do Rosińskiego, którego strzał przelatuje minimalnie nad bramką Kosztów. Za chwilę strzału zza pola karnego próbował Kaczmarczyk, ale piłkę pewnie łapie bramkarz.

Po pewnym czasie znowu serca kibiców zabiły mocniej – długa piłka Rennera trafia do Kaczmarczyka, który zgrywa klatką piersiową piłkę na 20 metr do Rosińskiego, a ten mierzonym strzałem z lewej nogi minimalnie omija spojenie bramki gości.

Na dziesięć minut przed końcem w starciu pod bramką rywala poważnej kontuzji nosa doznaje Marcin Nawrot i przez pewien czas musimy radzić sobie w dziesiątkę. W tym czasie goście egzekwują rzut wolny z boku boiska, fatalny błąd popełnia nasz bramkarz i Iwan z najbliższej odległości będąc tyłem do bramki – głową zdobywa gola. Była to jedyny strzał w światło bramki gości podczas całego meczu!

Choć czasu było mało, próbowaliśmy za wszelką cenę odrobić niesłuszny wynik, ale bramkarz gości rozgrywał właśnie mecz życia.  Najpierw odważnym piąstkowaniem przerwał ładną wrzutkę Kaczmarczyka, by za chwilę po rzucie rożnym Rosińskiego instynktownie wybronić strzał głową Rennera.  

Kolejny raz pozostajemy z niczym oprócz świadomości, że w każdym elemencie oprócz skuteczności, byliśmy od swoich rywali dużo lepsi. Cóż w piłce liczy się to co w „sieci”…

Za tydzień czeka nas świąteczny wyjazdowy pojedynek z Pogonią Imielin (sobota, godz. 13.00). Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców!

Niebawem ukaże się skrót z meczu i wywiady oraz galeria zdjęć. Zapraszamy na Podlesianka.TV oraz Slaskisport.tv

 

Protokół meczowy:
19. kolejka Klasy Okręgowej gr I
sobota, 8 kwietnia, godz. 17:00, Stadion Podlesianki, ul. Sołtysa 25, Katowice

LGKS 38 Podlesianka – Unia Kosztowy 0:1 (0:0)
0:1 – Iwan, 86 min (głową)

Sędziował: Paweł Kamiński (Sosnowiec)
PODLESIANKA: Wolan – Witas, Nawrot (86. Kiełbowicz), Renner, Widenka – Brehmer, Rosiński, Kubacki (74. Zając), Rawicki (46. Nowak) – Kaczmarczyk, Drzymała. Trener Daniel KACZOR.

Rezerwa: Fojcik, Fabian, Stompor, Góralczyk
UNIA: Potoczny – Adamek, Iwan, Krawczyk, Jikia (76. Gadaj) – Mendela, Kowalski (71. Jacenik), Wolny, Grolik (65. Kubica) – Fahrenholt (65. Kocurek), Jaromin. Trener Janusz IŁCZYK

Rezerwa: Adamek, Wentkowski, Hamerski,

 
Żółte kartki: Mendela, Jikia, Krawczyk, Adamek, Jacenik.

 

foto: www.slaskisport.tv/Agata Dworczak