Derby dla Podlesia! Podlesianka – Sparta Katowice 3-0

Derby dla Podlesia! Podlesianka – Sparta Katowice 3-0

14 maja 2017 Wyłączono przez Admin2

25 kolejka , podczas której nasza drużyna mierzyła się ze Spartą Katowice, wieńczyła bardzo ciężki tydzień, w którym do rozegrania były aż trzy mecze ligowe.

Derbowy pojedynek przyciągnął bardzo duża liczbę kibiców i na wstępie serdecznie dziękujemy za liczny przybycie i budujący doping podczas spotkania!

Praktycznie od początku meczu nasza drużyna charakteryzowała się wysoką kulturą gry, dużym posiadaniem piłki i ciekawie konstruowanymi akcjami.

W 10 minucie stwarzamy pierwszą doskonałą okazję – dokładną centrę z prawej strony boiska – wprost na głowę Kaczmarczyka – posyła Drzymała. Nasz napastnik główkuje, lecz jego strzał z kilku metrów w nieprawdopodobny sposób broni Wajs.

Długie i mądre utrzymywanie się przy piłce przyniosło efekty około 20 minuty gry. Kaczmarczyk rzuca miękką piłkę za linię obrony na nabiegającego Rosińskiego, ten dopada do piłki, lobuje Wajsa i zdobywa pierwszego gola tego spotkania!

Nie minęła minuta, a Sparta po raz drugi „leżała na deskach” – świetną „przeszywającą” piłkę zagrywa do Zająca – Kubacki. „Kicek” wychodzi przed linię obrony, mija bezradnego bramkarza i strzela bramkę na 2-0!

Do końca pierwszej części gry, goście nie potrafili się przeciwstawić naszemu długiemu rozgrywaniu, dzięki czemu na przerwę zeszliśmy z dużym zapasem sił i dwubramkowym prowadzeniem

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, a stworzone w pierwszych kilku minutach sytuacje powinny już wtedy „zamknąć” ten mecz. Dwukrotnie sam na sam z bramkarzem wychodził Kaczmarczyk, jednak nasz najlepszy strzelec tym razem nie zachował „zimniej głowy” Najpierw po wybornej diagonalnej piłce Kubackiego, strzelił obok bramki, a chwilę później po długim zagraniu Rennera uderzył tak, że Wajsowi udało się odbić piłkę do boku.

W międzyczasie przez nieudolną decyzję sędziego tracimy strzelca pierwszej bramki – Rosińskiego. Jeszcze w pierwszej połowie arbiter pomylił się i zamiast innemu zawodnikowi wręczył kartkę „Rosie” za atak na nogi przeciwnika, a w 55 minucie zawodnik nasz dostaje drugą kartę za rzekomą próbę wymuszenia…rzutu wolnego na 30 metrze od bramki.

Wydawało się, iż będzie to dla nasz duży cios, gdyż nasz rozgrywający jest bardzo ważnym ogniwem naszego zespołu. Na szczęście po wprowadzeniu odpowiednich korekt i zmianie sposobu gry z ataku pozycyjnego na grę z kontry, w dziesiątkę w dalszym ciągu mieliśmy absolutną kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi.

Pierwszą dobrą okazję po czerwonej kartce miał Zając, który nie wykorzystał „prezentu” od Wajsa i zbyt słabo uderzył nad wysoko wysuniętym bramkarzem.

Zaraz po wejściu na boisku swoją obecność „zameldował” Szostek. Najpierw świetnie ściął z lewej strony na środek pola karnego, lecz jego mocny strzał przeszedł nieznacznie nad bramką. Kilka minut później trójkowa akcja Brehmer-Kubacki-Szostek, kończy się wyjściem sam na sam „Szostiego, minięciem bramkarza i strzałem do pustej bramki, jednak sędzi boczny podejmuje kontrowersyjną decyzję i sygnalizuje pozycję spaloną. Nas skrzydłowy miał jeszcze jedną okazję, kiedy po dwójkowej akcji z Kaczmarczykiem z dosyć ostrego kąta uderza, ale golkipera gości wyręcza jednej z obrońców.

Bramka powinna również paść po rzucie rożnym Kubackiego, gdzie najwyżej do głowy skakał Kaczmarczyk, jednak jego strzał przeszedł nad bramką.

W 81 minucie prowadzimy już 3-0! Kubacki wpada w pole karne Sparty, mija obrońcę, a przez drugiego jest ewidentnie faulowany i sędzia musiał odgwizdać rzut karny. Strzał z „jedenastki” wykonuje Kaczmarczyk i  pewnie pokonuje bramkarza Spartan.

Było to nasze czwarte zwycięstwo z rzędu i czwarte, w którym strzelamy naszym rywalom trzy gole. Tym razem przeciwnik nie stworzyli absolutnie żadnej sytuacji bramkowej, za co duże brawa dla gry defensywnej  całego zespołu. Dominacja w tym spotkaniu nie podlega jakiejkolwiek dyskusji, a bardzo ważnym aspektem wyniku końcowego jest to, iż w przypadku zrównania się punktami z zespołem Sparty, to Podlesianka, dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań, będzie wyżej w tabeli.

Póki co do naszych rywali tracimy w tabeli 3 punkty, jednak biorąc pod uwagę, iż nasz zespół od dłuższego czasu robi coraz większe postępy i w każdym spotkaniu stwarza sobie ogrom sytuacji bramkowych, dogonienie BKS-u,  wydaje się całkiem realnym scenariuszem.  

Niebawem dostępna będzie fotogaleria, video-skrót oraz pomeczowe wywiady!

Za tydzień jedziemy do Jaroszowic pod Tychami, gdzie podejmować nas będzie ostanie, choć ostatnio zaskakująco punktujace – JUW-e.

 

Protokół meczowy:
25. kolejka Klasy Okręgowej gr I
sobota, 13 maja, godz. 17:30, Stadion Podlesianka, ul. Sołtysa 25, Katowice

LGKS 38 Podlesianka – BKS Sparta Katowice 3-0 (2-0)

1:0 Rosiński, 21 min. (asysta Kaczmarczyk)

2:0 Zając, 22 min. (asysta Kubacki)

3:0 Kaczmarczyk, 81 min. (karny po faulu na Kubackim)

Sędziował: Dawid Cieślok (Katowice)

PODLESIANKA: Wolan – Sieniawski, Nawrot, Renner, Witas – Zając (64. Szostek),  Brehmer (c), Rosiński, Kaczmarczyk (82. Kiełbowicz), Kubacki (86. Góralczyk) – Drzymała (55. Fabian). Trener Daniel KACZOR.

SPARTA: Wajs – Stemplewski (c), Jarosz (75. T.Michalski), Fik, Rybak – Wojcieszak, Todorski, (46. Zawartka), Czapliński (80. Wawak), Ł.Michalski, Wędołowski (40. Kawulka) – K.Michalski. Trener Sebastian GZYL

Rezerwa: Podemski, Szkopek, Skotniczny

 

Żółte kartki: Rosiński, Nawrot, Kubacki – Czapliński, Jarosz,

Czerwona kartka: Rosiński (55 min.) – druga żółta

 

foto: www.slaskisport.tv/Agata Dworczak, Jacek Dworczak