Ta ostatnia sobota… (Video)
5 czerwca 2018Sezon 2017/2018 wielkimi krokami zbliża się ku końcowi. Większość najważniejszych zagadek z innych grup już zostało rozwiązanych. Do IV ligi wchodzą: Slavia Ruda Śląska, Płomień Połomia i Unia Dąbrowa Górnicza. Pozostaje nam tylko czekać na najważniejsze dla nas pytanie – kto zostanie mistrzem I grupy?
Spot promujący nasz sobotni mecz:
Jak doskonale wiecie o miano czempiona rywalizować będzie – uprzywilejowana 1 punktem przewagi – Unia Kosztowy, oraz nasz zespół – LGKS 38 Podlesianka.
Tak przedstawia się tabela przed rozegraniem ostatniej kolejki:
By to nasz zespół awansował, muszą zajść równocześnie dwa warunki.
Po pierwsze: musimy wygrać wcale niełatwy pojedynek z Wawelem Wirek, który jak wskazuje wiele znaków na niebie i na ziemi – bez względu na wynik – znajdzie się w gronie spadkowiczów. Szansą dla popularnych „Wawlorzy” byłby fakt jednoczesnego utrzymania się w III grupie III ligi – Unii Turza Śląska, Górnika II Zabrze i Pniówka Pawłowice, co na dwie kolejki przed końcem rozgrywek wydaje się zupełnie nierealne. Oczywiście możliwe są też wycofania z IV ligi bądź Klasy Okręgowej, których niestety z roku na rok przybywa, ale póki co nie dywagujemy o „zielonym stoliku”.
Drugi warunek, który ma konieczność zaistnieć równocześnie z naszym zwycięstwem – musi dokonać się na stadionie Unii Kosztowy, gdzie miejscowi rywalizować będą z 4 w tabeli AKS-em Mikołów. Wynik dający awans Podlesiance, to zwycięstwo bądź zaledwie remis graczy z Mikołowa! Każda inna kombinacja daje awans zespołowi z Kosztów, gdyż bilans bezpośrednich pojedynków jest dla nas o jeden gol niekorzystny.
Wielu zastanawia się czy Mikołowianie są w stanie tego dokonać. Po pierwsze zaznaczmy, iż AKS przez ¾ sezonu bardzo mocno liczył się w walce o awans, a w rundzie rewanżowej na 14 rozegranych meczów wygrał aż 12, strzelając przy tym aż 44 gole i tracąc tylko 11, z czego ponad 35% w jednym meczu z … Podlesianką.
Po drugie można śmiało postawić tezę, iż Unia Kosztowy po prostu „leży” graczom z Mikołowa. Od roku 2014, kiedy AKS spadł z IV ligi do naszej obecnej grupy rozgrywkowej, obydwa zespoły rywalizowały dotychczas 7-krotnie.
Bilans jest następujący: 2 zwycięstwa AKS-u Mikołów, 4 remisy i tylko 1 zwycięstwo Unii Kosztowy. Zaznaczmy również, iż zawodnicy z Kosztów nie przegrali na własnym stadionie od 13 maja 2017 roku, kiedy kto to raz ostatni ulegli właśnie podopiecznym trenera Roberta Gąsiora stosunkiem 1-3!
Oczywiście w całej tej statystyce jesteśmy przede wszystkim realistami. Mamy świadomość, iż runda wiosenna w wykonaniu Unii Kosztowy, to jeden wielki ciąg zwycięstw. Unia tylko w pierwszej rewanżowej kolejce remisowała 1-1 z Ogrodnikiem Tychy, by kolejno 13 razy z rzędu zainkasować 3 punkty. Gracze trenera Stanisława Gawendy pobili tym samym o 1 zwycięstwo nasz rekord z bieżącego sezonu.
Dodatkowo defensywa Unii w całej rundzie wiosennej straciła zaledwie 5 goli, a ich najlepszy snajper Maciej Wolny zdobył dotychczas aż 28 bramek.
W jakimikolwiek wariancie – sobota na Sołtysiej zapowiada się nad wyraz emocjonująco i już teraz apelujemy o jak najliczniejsze przybycie na stadion!
Mamy cichą nadzieję na rekord frekwencji i wspólne podziękowanie za cały ten niesamowity sezon!
Czy skończy się on dla nas niepomyślnie, czy co minimalnie mniej prawdopodobne – sukcesem – możemy być niesamowicie dumni z tego co wspólnie zbudowaliśmy na Podlesiu!
Zespół grający kosmicznie efektowny futbol, naszpikowany gwiazdami Ligi Okręgowej, ale również niezwykle solidnymi rzemieślnikami, którzy wkładają głowy w miejsca, gdzie inni boją się dostawiać stopę! Obiekt godny przynajmniej III ligi, zgrany sztab szkoleniowy na czele z najlepszym trenerem, kierownikiem i masażystą w całej naszej lidze, oddany prezes Grzegorz, najlepsza ekipa medialna na Śląsku i co najważniejsze najlepsi i najwierniejsi kibice!
Po meczu wszyscy razem – zawodnicy, sztab, zarząd i kibice – będziemy wspólnie świętować lub wspólnie płakać… W naszym przypadku nie tylko sukces, ale i porażka będzie mieć wielu ojców!
O ustaleniach porządkowych na obiekcie i zasadach panujących podczas meczu będziemy informować na naszym profilu FB. Liczymy już teraz na dostosowanie się wszystkich do wyznaczonych zasad, które z całą pewnością przyczynią się do optymalnej atmosfery podczas spotkania i co najważniejsze w sensie sportowym – absolutnego i bezwarunkowego komfortu zawodników podczas meczu. Pamiętajmy już teraz, że najważniejsze jest zwycięstwo i to co możemy zrobić, by zwiększyć nasze szanse na pewne 3 punkty z Wawelem Wirek!
30 kolejka Klasy Okręgowej gr. I
09.06.2018r. godz. 17.00, Stadion Podlesianki, ul. Sołtysia 25, Katowice
LGKS 38 Podlesianka – GKS Wawel Wirek
sędzia: Damian Rokosz (Katowice)
foto: Slaskisport.tv, źródło własne, tabela: 90minut.pl