Nareszcie w domu! Przed meczem z Uranią Ruda Śląska

Przed nami druga kolejka ligowa i wymarzony powrót na stadion przy ulicy Sołtysiej, na którym czekają na naszych kibiców nowe krzesełka na trybunie krytej. Z odświeżonej widowni kibice będą mogli oglądać pojedynek naszych piłkarzy z drużyną Uranii Ruda Śląska.

Urania Ruda Śląska, to drużyna, z którą rywalizowaliśmy już w lidze wielokrotnie. Najpierw w okresie 2011-2013 do czasu naszego awansu do IV ligi, oraz od sezonu 2016/2017 do nadal. Od roku 2011 graliśmy z graczami z Kochłowic 11-krotnie, z czego 9 pojedynków zakończyło się naszym zwycięstwem, a 2 razy górą była Urania. Bilans bramkowy tych spotkań to 30-11 na korzyść Podlesianki. Żywym koszmarem Kochłowiczan jest nasz napastnik Radosław Kaczmarczyk, który w 7 spotkaniach zdobył przeciwko Uranii 9 goli.

Nie podajemy tych statystyki po to by udowadniać, iż zespół Uranii nam „leży”. Wręcz przeciwnie – jako przestrogę, iż do meczu trzeba podejść maksymalnie skoncentrowanym gdyż nic nie działa bardziej mobilizujaco na rywali, niż podrażniona ambicja.

Warto wspomnieć, iż w kochłowickiej ekipie nastąpiło kilka zmian. Po pierwsze – zespół przejęła spółka Football-On, która wg zapowiedzi, krok po kroku budować chce podwaliny pod zdrowy i solidny model prowadzenia klubu. Druga zmiana nastąpiła na stołku trenerskim – wieloletniego trenera Stanisława Mikusza, zastąpił na stanowisku Adam Filipiak. W zespole, choć trzon pozostał, to pojawiło się kilku nowych – młodych zawodników. Liderem zespołu pozostaje nadal 39-letni Albert Bujny, który w zeszłym (niepełnym) sezonie zdobył dla swojej drużyny 12 goli.

Choć Urania przegrała z kretesem swój pierwszy mecz z Siemianowiczanką (1-5), to warto zaznaczyć, iż notowała całkiem ciekawe wyniki w przedsezonowych meczach sparingowych. Gracze z Kochłowic wygrali 4-3 z Odrą Wodzisław Śląski, 2-1 z GKS-em II Katowice i minimalnie ulegli mistrzowi I grupy IV-ligi – Szombierkom Bytom 0-1.

Jeżeli chodzi o nasz zespół, to zawodnicy są spragnieni gry i cieszą się niezmiernie na pierwszy oficjalny mecz od wielu miesięcy na własnym stadionie. Jeżeli po raz kolejny nie zaskoczy nas sytuacja losowa, jak w przypadku zeszłotygodniowej absencji Seweryna Gancarczyka, to Trener Damian Ostrowski będzie miał do dyspozycji całą 24-osbową kadrę, z której w piątek wybierze meczową 18-tkę.

Serdecznie zapraszamy naszych kibiców! Informujemy, iż pierwszeństwo wejścia mają posiadacze karnetów, natomiast bilety sprzedawane będą do limitu 150 widzów.

2 kolejka Klasy Okręgowej gr. IV (podogrupa Katowice)