Kolejne zwycięstwo! Podlesianka – Pogoń Imielin 4-2
30 sierpnia 2020Mecz z Pogonią Imielin w ramach 6 kolejki ligowej zapowiadał się nad wyraz ciekawie. Obie ekipy wygrały wszystkie swoje dotychczasowe spotkania i pewnym było, iż passa przynajmniej jednego z tych zespołów w dniu dzisiejszym się skończy. Do kadry meczowej po jednym meczu absencji wrócili Dawid Colik i Marcin Nawrot, natomiast brakowało tylko Adama Zająca.
Pierwsze minuty to bardzo dobra gra naszego zespołu, który dominuje i stwarza sobie kilka dobrych sytuacji bramkowych. W 3 minucie strzelamy gola, ale Rosiński według sędziego jest na minimalnym spalonym i trafienie nie jest zaliczone. Chwilę później Kędzierski kapitalnie ogrywa w polu karnym Żmudę, ale w dobrej sytuacji fatalnie pudłuje.
Na potwierdzenie przewagi czekamy do 7 minuty. Doskonałą klepkę wymieniają ze sobą Nowotnik z Colikiem, a pierwszy niuch wychodzi na czystą pozycję i pewnym, mierzonym strzałem w dalszy róg zdobywa gola na 1-0!
W 11 minucie Colik zagrywa prostopadłą piłkę do Kędzierskiego, który w bardzo dobrej sytuacji przenosi piłkę strzałem nad bramką. Szkoda, bo drugi gol w taki krótkim odstępie czasu pewnie ustawił by już dalsze losy spotkania.
Tak się jednak nie stało, a rywale zaczęli czuć większą pewność siebie i gra stała się bardziej wyrównana. Odpowiedź Pogoni to 15 minuta, kiedy miękką piłkę rzuca w pole karne Gadaj, dynamicznym wejściem trąca ją Turczyński a piłka ostatecznie uderza w słupek i wychodzi w pole.
Kilka minut później sytuacja mam miejsce pod polem karnym gości. Dorzuca Gancarczyk, głową uderza Kaczmarczyk – niestety tylko w boczną siatkę. Kolejna okazja należy również do Kaczmarczyka, który po prostopadłej piłce zostaje uprzedzony przez pewnie wychodzącego z bramki Iwaniuka.
W 25 minucie świetną okazję mają goście, lecz główkujący po dośrodkowaniu z lewej strony Koster nie trafia w światło bramki.
W 40 minucie dośrodkowuje z prawej strony Pieniążek, Tomanek niestety źle oblicza lot piłki i Turczyński trafia głową do pustej bramki. Goście wyrównują!
Na przerwę schodzimy z remisem 1-1, a że nie był to dla nas wynik marzeń, to w szatni Trener decyduje się na męską i ostrą rozmowę z zawodnikami.
Po zmienia stron widać było, iż zawodnicy Podlesianki wyszli z mocną chęcią poprawy wyniku. Wyjść na prowadzenie powinniśmy już w 51 minucie, ale po kapitalnej prostopadłej piłce Kaczmarczyka, nie mający dziś chyba swojego dnia Kędzierski, uderza w sytuacji sam na sam obok słupka.
Na szczęście na skuteczne wykończenie naszego zespołu nie przyszło nam długo czekać. W 56 minucie Colik wypuszcza w polu karnym Rosińskiego, a ten przytomnie zauważa na środku pola karnego Kaczmarczyka, który ze stoickim spokojem pakuje piłkę do bramki rywala! Mamy 2-1!
Po zdobyciu gola nasze ataki nie ustawały, a „ogień” w polu karnym Pogoni palił się dosyć często. Najlepsza okazja to 70 minuta, w której to Kaczmaryczk wykłada piłkę do Colika, ale strzał doskonałą intuicyjną interwencją broni Iwaniuk.
W 78 minucie Kędzierski wypuszcza w polu karnym prawą stroną Żemłę, a nasz obrońca zagrywa zwrotną piłkę, która sprytnie przepuszcza Rosiński, dzięki czemu egzekucji dokonuje niezawodny Kaczmarczyk i mamy już 3-1!
Kiedy wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty, goście przejmują w 82 minucie piłkę w naszym polu karnym. Odważnie mija obrońcę prawą stroną Gadaj i wystawia piłkę na 11 metr. Nie trafia w nią Pieniążek, ale zaraz za nim pojawia się Malina i pewnym strzałem zdobywa kontaktowego gola na 3-2!
Choć ostatnie minuty zapowiadały się nad wyraz nerwowe, to jednak okazało się, iż goście nie byli już w stanie tego dnia ponownie zrobić nam krzywdy, a akcje ofensywne toczyły się już jedynie pod bramką Pogoni
Dwukrotnie świetnie bronił Iwaniuk – najpierw strzał Kaczmarczyka, a chwile później kąśliwe uderzenie Rosińskiego. Ta dwójka była również obecna w akcji z 88 minuty, która ostatecznie zamknęła te spotkanie. Prawa stroną urywa się Kaczmarczyk, dogrywa do pola karnego do Rosińskiego, który pokonuje Iwaniuka i ustala wynik meczu na 4-2!
W ostatnich sekundach była szansa na podwyższenie wyniku. Uderza z powietrza Kaczmarczyk, bramkarz paruje przed siebie – idealnie na głowę nabiegającego Rzepy, który w doskonałej sytuacji uderza obok bramki. Po tej akcji sędzia zakończył spotkanie.
Mecz przyniósł spodziewane emocje, a nasz zespół pokazał wysoką formę, choć niestety tylko fragmentami spotkania. Do poprawy jest szczególnie druga część pierwszej połowy. Pogoń okazała się bardzo wymagajacym rywalem i z całą pewnoscią walczyć będzie w dalszej części rozgrywek o grupę mistrzowską i o wysokie lakaty w naszej lidze.
Kolejne spotkanie odbędzie się już w najbliższy wtorek, kiedy w ramach II rundy Podokręgowego Pucharu Polski zagramy wyjazdowy pojedynek z Grunwaldem Ruda Śląska. Mecz planowany jest na godzinę 17.30.
Protokół meczowy:
6 kolejka Klasy Okręgowej gr IV (podgrupa Katowice)
Sobota, 29 sierpnia, godz. 17.00, Stadion Podlesianki, ul. Sołtysia 25, Katowice
LGKS 38 Podlesianka – Pogoń Imielin 4-2 (1-1)
1:0 Bartosz Nowotnik, 7 minuta (asysta Colik)
1:1 Antoni Turczyński, 40 minuta
2:1 Radosław Kaczmarczyk, 56 minuta (asysta Rosiński)
3:1 Radosław Kaczmarczyk, 78 minuta (asysta Żemła)
3:2 Andrzej Malina, 82 minuta
4:2 Marcin Rosiński 88 minuta (asysta Kaczmarczyk)
Sędziował: Robert Boruta (Katowice)
PODLESIANKA: Tomanek – Gancarczyk, Renner, Nowak (46. Nawrot), Żemła – Nowotnik, Brehmer (c) (80. Wojtynek), Colik, Rosiński, Kędzierski (81. Rzepa) – Kaczmarczyk. Trener Damian OSTROWSKI
Rezerwa: Owsiński, Drzewiecki, Pasieka, Witas,
POGOŃ: Iwanuk (c) – Koster (63. D.Cisoń), Pacwa, Malina, Bielawski (80. Szluzy), K.Cisoń (75. Polarz), Turczyński, Gadaj, Pieniążek, Żmuda, Keler. Trener Radosław ORŁOWSKI
Rezerwa: Dziurowicz, Róg, Starzyński
Żółte kartki: Colik, Nowak, Brehmer, Żmuda,
Foto: Slaskisport.tv/Agata Dworczak