Kończymy jesień jako lider! Podlesianka – Wawel Wirek 4-1
21 listopada 2020Ostatni nasz mecz ligowy w tym roku kalendarzowym, to domowy pojedynek z drużyną Wawelu Wirek. Była to 18 kolejka ligowa i tak się złożyło, że dla obu zespołów mecz ten miał wartość co najwyżej prestiżową. My jesteśmy już matematycznie w grupie mistrzowskiej, natomiast Wawel w spadkowej, przez co potencjalnie zdobyte w tym meczu punkty zostaną zabrane nie tylko nam (tak jak z resztą wszystkie inne), ale również zespołowi z Rudy Śląskiej, który zabierze tyle te zdobyte z pozostałymi drużynami grupy spadkowej.
W spotkaniu nie wziął udział chory Bartosz Witas i Marcin Nawrot, który pauzował za żółte kartki.
Nasz zespół jakoś wybitnie nie forsował tempa, choć optyczna przewaga była cały czas bardzo widoczna. Nie stwarzaliśmy też tylu sytuacji co w poprzednich meczach. Wynik otwieramy po 20 minutach gry. Na lewej stronie boiska Nowotnik zagrywa w tył do Gancarczyka, który posyła dobre dośrodkowanie w pole karne rywali, skąd Bartłomiej Kędzierski przyjęciem piłki na klatkę odrywa się od kryjącego go obrońcy i strzałem z lewej nogi w krótki róg bramki zdobywa gola na 1-0!
Kolejne minuty nie przynosiły oczekiwanego przez nas powiększenia prowadzenie, co próbowali wykorzystać w 32 minucie goście, zagrażając pod nasza bramką po dośrodkowaniu Luxa i niecelnym strzale z bliskiej odległości Iwańskiego.
Odpowiadamy 2 minuty później, kiedy po ostrym dośrodkowaniu Żemły, Colik z najbliższej odległości uderza obok bramki.
Na przerwę schodzimy z prowadzeniem 1-0.
Początek drugiej połowy zaczyna się dla nas bardzo źle. W 49 minucie lewą stroną sunie kilkadziesiąt metrów z piłką Grzegorz Kałużny, wbiega w pole karne i z ostrego kąta, kąśliwym strzałem, pokonuje Owsińskiego. Ku zaskoczeniu wszystkich mamy remis!
Ruszamy do ataków i w 60 minucie mocne dośrodkowanie z lewej strony posyła w pole karne Gancarczyk, a w gąszczu rywali najlepiej odnajduje się Krzysztof Renner i na raty pokonuje Gawlika! Znowu wychodzimy na prowadzenie!
Wynik podwyższamy w 79 minucie. Brehmer zmienia stronę na lewo do Gancarczyka, a ten dokładną miękką piłką znajduje w polu karnym Marcina Rosińskiego, który uprzedza obrońcę i z bliska pakuje piłkę do bramki!
Wynik ustalamy w 85 minucie kiedy po dośrodkowaniu Zająca, w polu karnym piłkę przejmuje Bartłomiej Kędzierski i wchodząc odważnie między 4 obrońców zdobywa gola na 4-1!
Ostatecznie wygrywamy nasz ostatni jesienny mecz i kończymy rok jako lider grupy katowickiej.
Ostatnia kolejka za tydzień, w której przypada nam pauza, nie może już zmienić kolejności tabeli, gdyż mamy 11 punktów przewagi nad drugą w tabeli Pogonią Imielin, która oprócz 19 kolejki, ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Górnikiem MK Katowice.
Przed nami trzytygodniowy okres roztrenowania, w którym zagramy jeszcze mecz testowy z UKS-em Sławków. Po tym czasie piłkarze otrzymają wolne do drugiej połowy stycznia.
Protokół meczowy:
18 kolejka Klasy Okręgowej gr IV (podgrupa Katowice)
Sobota, 21 listopada, godz. 13.00, Stadion Podlesianki, ul. Sołtysia 25, Katowice
LGKS 38 Podlesianka – GKS Wawel Wirek 4-1 (1-0)
1:0 Bartłomiej Kędzierski, 20 minuta (asysta Gancarczyk)
1:1 Grzegorz Kałużny, 49 minuta
2:1 Krzysztof Renner 60 minuta (asysta Gancarczyk)
3:1 Marcin Rosiński, 79 minuta (asysta Gancarczyk)
4:1 Bartłomiej Kedzierski, 85 minuta (asysta Zając)
Sędziował: Sebastian Hutny (Tychy)
PODLESIANKA: Owsiński – Żemła, Renner, Nowak (85. Pogrzeba), Gancarczyk – Nowotnik (70. Zając), Brehmer (c) (80. Kawała), Colik, Rosiński, Kędzierski – Kaczmarczyk (80. Kania). Trener Damian OSTROWSKI
Rezerwa: Tomanek, Pasieka, Krzyżowski
WAWEL: Gawlik – Chudziński, K.Kałużny (c), G. Kałużny, Lux, Salamon (46. Kuter), Iwański (70. Bujałkowski), Penkala, Wandzlewicz, Rutkowski (79. Osuch). Trener Piotr BUCHCIK (w zastępstwie chorego Grzegorza Dziuka)
Rezerwa: Mosgalik
Żółte kartki: Gancarczyk, Colik, Kędzierski, G.Kałużny
foto: Slaskisport.tv/Kuba Dworczak