Startujemy! Przed meczem z Niwami Brudzowice
21 kwietnia 2021W najbliższą sobotę rozpoczynamy absolutnie bezprecedensowy okres w historii rozgrywek Klasy Okręgowej. Można ostro polemizować nad tym czy system, w którym przypadnie nam grac jest sprawiedliwy, jednak nawet najwięksi sceptycy zerowania punktów z jesieni, muszą przyznać, ze niesie to za sobą niesamowite emocje, niespotykane dotychczas na tym poziomie. Można to lekko przyrównać do rozgrywek Ekstraklasy, kiedy kilka lat temu grupa mistrzowska i spadkowa dzieliła zdobyte wcześniej zdobyte punkty na pół.
Co wynika z podziału ligi i zerowania punktów w grupie mistrzowskiej? Po pierwsze podział oddzielił zespoły, które zazwyczaj mają większe ambicje, od tych, którym głównym planem było tylko utrzymanie. To z pewnością spowoduje, że w „Champions League” poziom będzie zdecydowanie wyższy, niż w jakimkolwiek dotychczasowym sezonie Ligi Okręgowej. Mimo, iż nie każdemu będzie dane walczyć o najwyższy laur do samego końca rozgrywek, to na pewno w pierwszych kolejkach nawet zespoły bez dużego „ciśnienia” na walkę o awans będą starały się włączyć do wyścigu i sprawić niejedną niespodziankę.
Jak wiecie zawsze traktowaliśmy nasza grupę rozgrywkową globalnie i w swoich analizach, statystykach, zapowiedziach i relacjach nie pomijaliśmy żadnego z zespołów, nawet tych najsłabszych. Niemniej jednak od teraz zajmujemy się tylko i wyłącznie grupa mistrzowską, a więc 8 zespołami, które do niej awansowały. Pozostałym ekipą z grupy spadkowej dziękujemy za pierwsza rundę i życzymy powiedzenia w zupełna odrębnych już dla nas rozgrywkach.
W pierwszym meczu przyjdzie nam rywalizować z zespołem Niw Brudzowice. Drużyna Sebastiana Gzyla zajęła w swojej podgrupie 4 miejsce, czyli ostatnie premiowane awansem do grupy mistrzowskiej. Gracz z Brudzowic, choć przez pewien okres przewodzili stawce, to awans walczyli do ostatniej kolejki, pieczętując go prestiżowym zwycięstwem z Tęczą Błędów (5-0).
Jest to zespół, który zdążyliśmy poznać w sezonie 2019/2020, kiedy jako beniaminek Klasy Okręgowej przyjechali na Sołtysią. Bilans tego spotkania to skromne zwycięstwo Podlesianki (2-1) i zaczyn do późniejszego transfer najlepszego zawodnika ostatnich lat w zespole Niw – Bartka Kędzierskiego (73 gole w 60 występach).
Obecnie zespół spod Siewierza ma swoim składzie jednego zawodnika mogącego pochwalić się grą na szczeblu centralnym – Rafała Sadowskiego (27 meczów w I lidze i 56 w II Lidze), oraz kilku graczy z mniej głośnym cv, ale za to z bardzo wysokimi umiejętnościami piłkarskimi. Na pewno do liderów zespołu można zaliczyć Szymona Tokarza, Kamila Szydłowskiego czy Rafała Grunta. Najlepszym strzelcem zespołu w rundzie zasadniczej został natomiast 19-letni Filip Nowak , który wcześniej występował w drużynach młodzieżowych Zagłębia Sosnowiec.
Wartym podkreślenia jest również faktem, iż drużyna Niw może pochwalić się bardzo ładnym, zadbanymi i kameralnym obiektem.
Niwy Brudzowice to z całą pewnością rywal, który będzie bardzo wymagający. Zespół ten w meczach rundy zasadniczej punktowała bardzo podobnie zarówno na własnym stadionie jak i na wyjazdach, jednak własne boisko, na którym jeszcze nigdy nie graliśmy, będzie również ich ogromnym atutem w starciu z Podlesianką.
Skrót z meczu z Niwami z rundy jesiennej sezonu 2019/2020 <TUTAJ>
Jeżeli chodzi o nasz zespól to jest on gotowy do rozgrywek i bardzo dobrze przygotowany. Pierwsze mecze są zazwyczaj dużą niewiadomą, jednak teraz nie ma już czasu na falstarty. Każdy zespół, który ma ambicje w tej lidze musi od samego początku grac na maksimum swoich możliwość!
Trzymajcie kciuki i oglądajcie naszą relację na żywo w systemie PPV! Niebawem podamy szczegóły na jej temat!