Mocny początek! Niwy Brudzowice – Podlesianka 1-6

Mocny początek! Niwy Brudzowice – Podlesianka 1-6

25 kwietnia 2021 Wyłączono przez Admin2

Mecz z Niwami był inauguracyjnym pojedynkiem grupy mistrzowskiej. Wyjazd ten przedstawiał się niezwykle ciężko, gdyż zespól z Brudzowic w rundzie zasadniczej należał do czołowych zespołów grupy Sosnowieckiej i uzbierał aż 10 punktów w pojedynkach z TOP4, co było drugim wynikiem zaraz po Cyklonie Rogoźnik.

My do pojedynku nie podchodziliśmy w optymalnym zestawieniu, gdyż brakowało Augustine Nwagwu, który pauzował z powodu niegroźnej kontuzji, Bartosza Witasa i Adama Zająca (obaj sprawy prywatne), oraz kontuzjowanych graczy młodego pokolenia – Piotra Kani, Jakuba Krzyżowskiego i Jakuba Kawały.

Przed meczem oba zespoły upamiętniły minutą ciszy pamięć niedawno zmarłych Henryka Grabowskiego – wieloletniego działacza i kierownika Podlesianki, oraz Tatę naszego zawodnika – Adama Zająca, który przez wiele lat widywany był jako wierny kibic Podlesianki na praktycznie wszystkich stadionach na jakich występował nasz zespół.

Oba zespoły były mocno spragnione gry, co trochę wpłynęło na dużą nerwowośc w początkowej fazie spotkania. Jednak z tego chaosu szybko wykrystalizowała się przewaga Podlesianki, która widoczna była praktycznie przez pełne 90 minut. Oddajmy gospodarzom, że oni również mieli swój pomysł na grę, który konsekwentnie starali się realizować.

Pierwsze trzy okazje to strzały Rosińskiego (6, 16 i 19 minuta), ale dwa pierwsze, notabene bardzo soczyste, przechodziły minimalnie obok bramki, a ostatni trafia w słupek po lekkim rykoszecie.

Szczelny brudzowicki mur kruszymy w 20 minucie. W zamieszaniu podbramkowym, po niezbyt udanym piąstkowaniu Ciszewskiego, potężną bombę w światło bramki posyła Dawid Colik, a stojący na linii Rybak ręką broni strzał naszego pomocnika! Choć za zagranie należała się czerwona kartka, to sędzia oszczędza obrońcę Niw, ale i tak wychodzimy na prowadzenie po skutecznym rzucie karnym wykowanym przez Przemysława Żemłę!

W 23 minucie podwyższamy prowadzenie. Dobrze rozegrany rzut rożny, po którym piłkę dokręca w pole karne Gancarczyk, a tor jej lotu niefortunnie przecina Rafał Grunt, strzelając samobójczego gola. Prowadzimy już 2-0!

Choć sama gra była trochę szarpana, to sytuacje póki co ciągle mnożyły się pod bramką gospodarzy. Najpierw po dobrym zgraniu głową Dąbrowieckiego, Rosiński troszkę przekombinował, technicznym strzałem omijając słupek, a potem po podaniu z boku Kędzierskiego, Nowotnik z 14 metrów trafia w poprzeczkę.

Gospodarze swoją jedyną okazję w pierwszej części gry mają tuż przed gwizdkiem na przerwę, ale strzał z 25 metrów Szydłowskiego końcówkami palców Tomanek zbija na poprzeczkę.

Po zmianie stron kontrolujemy grę i dążymy do powiększenia przewagi. Blisko było po potężnym strzale Kędzierskiego w 49 minucie, ale efektownie interweniuje w bramce Ciszewski.

Kolejna szansa nadarza się kilka minut później. Fantastyczne dośrodkowanie z prawej strony Dąbrowieckiego trafia na głowę Kędzierskiego, ale nasz skrzydłowy minimalnie chyba celu. Popularny „Kędzier” rehabilituje się chwilę później, a konkretnie w 53 minucie, kiedy uderza z bardzo trudnej pozycji z rzutu wolnego, kompletnie zaskakując golkipera Niw! Gospodarze na deskach! Mamy 3-0 dla Podlesianki!

W 63 minucie jesteśmy świadkami wybornej akcji indywidualnej Bartosza Nowotnika, który sunie na bramkę przejmując piłkę jeszcze na własnej połowie! Ścina w swoim stylu przed polem karnym i płaskim strzałem pokonuje bramkarza z Brudzowic! Wygrywamy już 4-0!

4 minuty później mamy kolejną ładna akcję bramkową. Szybki wyrzut z autu trafia do Rosińskiego, który czaruje w polu karnym i wystawia piłkę wzdłuż bramki, gdzie wbija ją do siatki Bartłomiej Kędzierski, notując tym samym „doppelpacka” !

Szóste trafienie notujemy w 73 minucie. Dokładną długą piłkę od Gancarczyka zgarnia w polu karnym gospodarzy Marcin Rosiński, mija obrońcę i płaskim strzałem na krótki  słupek zdobywa gola na 6-0!

Kolejne minuty to ciągłe ataki naszego zespołu, który poczuł „krew” i chciał mocno podrasować bilans bramkowy. Niestety, ale choć mieliśmy naprawdę sporo kolejnych szans, to piłka nie chciała już więcej wpadać, a próbowali strzałami z dystansu kolejno Rosiński, Kędzierski i Brehmer.

W 81 pierwsza okazja Niw w drugiej połowie kończy się golem honorowym. Ładnie urywa się prawą stroną Sadowski, wrzuca miękko w pole karne skąd kapitalnymi nożycami gola zdobywa Rafał Grunt!

W końcówce dużą chrapkę na debiutanckiego gola dla LGKS-u miał Lisiński, ale najpierw z bliskiej odległości uderzył wprost w bramkarza, a potem po dobrej miękkiej piłce Nowaka również nie udało mu się ominąć golkipera po strzale z powietrza. Blisko goli po strzałach głowa byli również Renner i Rosiński. Oczywiście dwukrotnie po dośrodkowaniach z rzutów rożnych.

Tuż przed końcem meczu hattricka chciał ustrzelić Kędzierski, ale uderzył niewiele obok dalszego słupka.

Ostatecznie wygrywamy z Niwamii 6-1 i udanie inaugurujemy rozgrywki grupy mistrzowskiej.

Za tydzień zagramy na własnym stadionie, a rywalem w sobotę o godzinie 11.00 będzie Sparta Katowice. Ten mecz również będziecie mogli zobaczyć na żywo w systemie PPV pod adresem: live.slaskisport.tv


Protokół meczowy:

1 kolejka Klasy Okręgowej gr IV (Grupa Mistrzowska Katowice/Sosnowiec)

Sobota, 25 kwietnia, godz. 17.00, Brudzowice, ul. Cisowa 6

Niwy Brudzowice – LGKS 38 Podlesianka 1-6 (0-2)

0:1 Przemysław Żemła, 20 minuta (rzut karny – asysta Colik)

0:2 Rafał Grunt, 23 minuta (samobójcza – asysta Gancarczyk)

0:3 Bartłomiej Kędzierski, 53 minuta (rzut wolny)

0:4 Bartosz Nowotnik, 63 minuta (bez asysty)

0:5 Bartłomiej Kędzierski, 67 minuta (asysta Rosiński)

0:6 Marcin Rosiński, 73 minuta (aysta Gancarczyk)

1:6 Rafał Grunt, 81 minuta

Sędziował: Paweł Kuban (Częstocowa)

NIWY: Ciszewski – Bogacki, Grunt, Rybak, Czapla, Bała (76. Łukomski), Łankiewicz (75. Filipecki), Tokarz, Prysak (65. Bańka), Sadowski (c), Szydłowski (55. Góra). Trener Sebastian GZYL

Rezerwa: Czaplak, Popiołek, Gbadegesi

PODLESIANKA: Tomanek  – Stachoń, Renner, Gancarczyk, Żemła – Nowotnik (67. Lisiński), Brehmer (c) (80. Nawrot), Colik (65. Nowak), Rosiński, Kędzierski – Dąbrowiecki (67. Pasieka). Trener Damian OSTROWSKI.

Rezerwa: Owsiński, Pogrzeba, Drzewiecki 

 

Żółta kartka: Bała

 

foto: Slaskisport.tv/Kuba Dworczak