Podsumowanie pierwszego tygodnia okresu przygotowawczego
24 stycznia 2022Za nami pierwszy mikrocykl zimowego okresu przygotowawczego. Zespół Podlesianki rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej spokojnie, a Trener Damian Ostrowski stopniowo dozował obciążenia treningowe. To co najtrudniejsze dopiero będzie miało miejsce i właśnie na nadchodzącym okresie oparte zostanie przygotowanie motoryczne naszych zawodników na najbliższe miesiące.
Kolejny tydzień treningów rozpoczynamy poniedziałkowymi zajęciami na siłowni, a potem kolejne 3 jednostki intensywnych treningów na boisku. Przyszły tydzień kończymy sparingiem z przedstawicielem drugiej grupy IV Ligi – zespołem Unii Książenice.
Wracając do minionego tygodnia. Frekwencja na treningach była bardzo dobra, jednak jak chyba właściwie w każdym zespole w obecnym okresie, lekko destabilizowały go kwestie infekcji wirusowych. Na szczęście żaden z zawodników nie ma poważniejszych problemów z tych związanych i póki co wiąże się to z krótkim epizodami nieobecności. Z tych przyczyn w pierwszym sparingu ze Startem Sierakowice nie zagrali bracia Maciej i Łukasz Stachoniowie oraz Oskar Wróbel.
Osobna kwestia to kontuzje. Na drobne skręcenie stawu skokowego narzeka Piotr Kania, natomiast sytuacja z liderami naszej drugiej linii jest ciut bardziej skomplikowana.
Marcin Rosiński dochodzi do siebie po zabiegu zespolenia V kości śródstopia. Nasz zawodnik cały czas pozostaje w treningu indywidualnym i czeka na połowę lutego, kiedy to może dostać zielone światło do bardziej intensywnych zajęć, już z pełnym obciążeniem operowanej stopy. Istnieje spora szansa, na to by najlepszy strzelec w historii Podlesianki, wyrobił się z powrotem na boisko jeszcze przed inauguracją rundy wiosennej i był do dyspozycji trenera już na mecz z Gwarkiem Ornontowice. Póki co spokojnie czekamy na sygnał od lekarzy i zielone światło do kolejnego kroku w rehabilitacji.
Kolejnym rekonwalescentem jest Bartosz Nowotnik, który doznał urazu stawu kolanowego. Choć wstępne diagnozy wskazywały na potrzebę zabiegu, to prawdopodobnie uda się postawić naszego zawodnika na nogi sporo szybciej, przy intensywnej rehabilitacji i braku konieczności interwencji chirurgicznej. Póki co proces rekonwalescencji przebiega nad wyraz szybko, a sam zawodnik trenuje indywidualnie i w przeciągu ok 2 tygodni powinien wrócić do treningów zespołowych.
Jeżeli chodzi o ruchy kadrowe, to są one na razie w kwestii dogrywania szczegółów, ale już teraz z całą stanowczością możemy powiedzieć, iż nasz zespół nie dozna żadnej poważnej straty w postaci odejścia kluczowych zawodników.
Dwóch naszych zawodników trenuje obecnie u sąsiadów zza miedzy, czyli w Górniku MK Katowice, ale szczegółach poinformujemy dopiero, kiedy włodarze obu klubów dopną formalności. To co już teraz możemy potwierdzić, to fakt, iż wypożyczenie Bartosza Bujakiewicza, nie zostanie przedłużone i po półrocznym okresie wróci on do klubu macierzystego, czyli właśnie popularnej „Emki”. Zawodnikowi temu nie było niestety dane zagrać ani jednego meczu ligowego w naszych barwach, a swój bilans w Podlesiance zamknie on 20 minutowym występem w zwycięskim pucharowym spotkaniu przeciwko Rozwojowi Katowice.
Jeżeli chodzi o transfery przychodzące, to tutaj również nie możemy się spodziewać rewolucji. Zespół funkcjonuje bardzo dobrze i stał się jedną z rewelacji naszej ligi, zajmując jako beniaminek wysokie 4 miejsce po rundzie jesiennej, stąd brak jakiejkolwiek presji na radyklane zmiany.
Na pewno jako wzmocnienie możemy traktować powrót do zespołu Marcina Nawrota, który po niezwykle mu potrzebnym resecie zdrowotnym, wrócił do pełnych treningów i wzmocni rywalizację na pozycji środkowego obrońcy. Przypomnijmy, iż „Nawrocik” zmuszony był zawiesić treningu po awansie naszego zespołu do 4 ligi, rezygnując całkowicie z rundy jesiennej sezonu 2021/2022. Do tamtego momentu był przez znaczny okres swojego pobytu w klubie podstawowym zawodnikiem w tali Trenera Damiana Ostrowskiego, a wcześniej Daniela Kaczora, rozgrywając łącznie 100 występów ligowych w barwach Podlesianki. Zawodnik ten treningi w naszym zespole ponowne rozpoczął już w listopadzie ubiegłego roku, więc okresu przygotowawczego nie zaczyna od zera,dzięki czemu proces nadrabiania zaległości powinien przebiegać sprawnie i szybko. Sam zawodnik czuje się fizycznie bardzo dobrze, całkowicie zapominając o trapiących go wcześniej dolegliwościach.
Czekamy również na ostateczną decyzję Seweryna Gancarczyka, który po straconej rundzie jesiennej z powodu poważnych dolegliwości kręgosłupa rozegrał tylko jeden pucharowy mecz – tak jak wspomniany wcześniej Bartosz Bujakiewicz – przeciwko Rozwojowi Katowice. Popularny „Gancar” ma za sobą 2 miesięczną indywidualną sesję treningową ze specjalistami od przygotowania motorycznego i rehabilitacji, stąd istnieje bardzo duża szansa, by uczestnik Mundialu 2006 w Niemczech, rozegrał swoją, prawdopodobnie ostatnią, rundę w bogatej karierze piłkarskiej. Nie trzeba nikogo przekonywać, ile zdrowy Seweryn Gancarczyk wnosił wartości dodanej nie tylko do występów w meczach ligowych naszego zespołu, ale również jakości i przykładu dla naszej młodzieży podczas treningów. Zawodnik ten powoli wchodzi w treningi z zespołem, ale ostateczna decyzja odnośnie występów w rundzie wiosennej zapadnie w przeciągu najbliższych 2 tygodni.
W naszym zespole trenuje również dwójka nowych zawodników. Są to młodzi i perspektywiczni gracze formacji środkowej, którzy w dotychczasowych treningach i sparingu wypadają bardzo dobrze. Obaj to młodzieżowcy, mający ogromne szanse na angaż w naszym zespole. Jesteśmy przed rozmowami z ich klubami macierzystymi, dlatego do czasu finalizacji tych rozmów, wstrzymamy się z podawaniem danych personalnych.
Ostatni akapit poświecimy na podsumowanie sobotniego sparingu ze Startem Sierakowice. Pojedynek z przedstawicielem zabrzańsko-bytomskiej „Okregówki” zdeterminowany został przez ultra ciężki warunki panujące na boisku katowickiego Hetmana. Zmrożona i twarda nawierzchnia nie pozwoliła naszym graczom na zbyt wiele, stąd wynik który zanotowaliśmy na boisku (3:2) pozornie świadczy o dosyć frywolnym przebiegu spotkania. Smuci trochę brak skuteczności w drugiej części sparingu, gdyż był to moment w którym mogliśmy znacząco zaznaczyć różnicę klas między zespołami, ale kiepska postawa w finalizacji akcji ofensywnych, jak świetna forma znanego z występów w Górniku Zabrze i Lechu Poznań golkipera gości – Grzegorza Kasprzika, sprawiły, że wynik końcowy był „na styku”. Generalnie Start okazał się wymagającym rywalem, zwłaszcza na początek przygotowań.
Raport ze sparingu:
22.01.2022, godzina 10:30, OS Hetman
Podlesianka – Start Sierakowice 3:2 (1:1)
Bramki: Sprus, Kędzierski, Jarnot
Skład Podlesianki: Tomanek – Żemła, Renner, Nawrot, Witas, Brehmer, Kędzierski, Sprus, Niesyto, Kawała, Jarnot
W drugiej połowie grali również: Owsiński, Lisiński, Pasieka, Zając, oraz 2 zawodników testowanych
foto: Slaskisport.tv/Agata Drzeniek