D. BREHMER: „NASZ CEL JEST NIEZMIENNY”

Trener Podlesianki Katowice Dawid Brehmer po spotkaniu z MKS-em Myszków co zrozumiałe – nie mógł być zadowolony po końcowym gwizdku, bo nasz zespół uległ na wyjeździe MKS-owi Myszków 1:4. Mecz z Myszkowem to ogromy zawód dla środowiska Podlesianki. Jest nam przykro, że liczna grupa naszych kibiców musiała razem z nami przezywać gorycz porażki. – mówił po meczu trener LGKS-u.

– Dziękujemy bardzo za obecność, wsparcie i wyrozumiałość. Co do samej gry, to z pewnością była ona dużo lepsza niż wynik, ale ja osobiście nigdy nie uznaje tej argumentacji za wytłumaczenie. Jesteśmy zespołem, który w każdym dotyczasowym meczu, nawet tym przeciwko 1-ligowcom z Sosnowca prowadził grę i nie zejdziemy ze swojej ścieżki. Chcemy grać bardzo intensywnie, mocno pracować na boisku i to element naszego DNA.- podkreśla swoją wizję szkoleniowiec.

Przed nami bardzo ciężko tydzień i gwarantuje w imieniu zespołu i sztabu, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, by efekty naszej ciężkiej pracy, miały wreszcie długofalowe przełożenie na wyniki naszych meczów. Oczekuje od zespołu chęci rehabilitacji i jestem przekonany, iż nikogo nie będę musiał mobilizować na mecz z Unią Kosztowy. Do spotkania mamy kilka dni i bardzo dobrze, bo jesteśmy drużyną gotową do ciekawych wyzwań fizycznych, jak granie co trzy dni z bardzo wymagającymi rywalami. – dodaje Dawid Brehmer.

40-letni szkoleniowiec podkreśla również, że Podlesianka cały czas będzie walczyć o awans do III Ligi. – Gwarantuje, że plany na ten sezon się nie zmieniły i do samego końca będziemy walczyć o najwyższe cele. W dotychczas rozegranych meczach brakuje nam często tzw „czynnika X”, czyli inaczej mówiąc odrobiny piłkarskiego szczęścia, ale wymagam by mimo jego deficytu, cały czas dążyć obraną ścieżką. Ścieżką etosu pracy, pokory i pasji. Kibice, bądźcie z nami w najbliższym okresie! Będziemy Was potrzebować! – apeluje na koniec Dawid Brehmer.