P. LISIŃSKI: „STWORZYLIŚMY PRAWDZIWĄ RODZINĘ”
6 lipca 2023Paweł Lisiński po zakończonym sezonie opuścił Podlesiankę Katowice. – Było to wspaniałe dwa i pół roku spędzone przy Sołtysiej. Rozwinąłem się tu na wielu płaszczyznach – pod wzgledem techniki, wizji gry jak i pod względem mentalnym. – mówi Paweł Lisiński.
Jak Paweł Lisiński będzie wspominał Podlesiankę? Na pewno ciepło, choć na pytanie o to najlepsze wspomnienie odpowiada bez zastanowienia. – Awans do IV ligi, to oczywiste. Po tak trudnych wcześniejszych sezonach dla klubu, kiedy to do awansu brakowało „milimetrów”, ten awans smakował wyjątkowo. – dodaje „Lisu”.
Na koniec Paweł Lisiński kieruje słowa podziękowania w kierunku kibiców, ale i kolegów z szatni. – Wielkie podziękowania należą się kibicom, którzy nie tylko w tych lepszych, ale przede wszystkim w słabszych momentach zawsze z nami byli i dopingowali przez pełne dziewięćdziesiąt minut. Ich wsparcie robi ogromną różnicę w tej lidze i to dzięki temu chce się grać w drużynie Podlesianki. Nie mógłbym oczywiście zapomnieć o moich przyjaciołach z boiska, za sztabem i za wszystkimi ludźmi związanymi zakulisowo z Podlesianką. Już za nimi wszystkimi tęsknie, bo stworzyliśmy prawdziwą rodzinę w naszej szatni a to przekładało się na wyniki boiskowe. Chłopaki – widzimy się na Rzepakowej! – mówi zawodnik, który w naszych barwach rozegrał 68 meczów w których zdobył 5 bramek.
– Wiele zawdzięczam również Trenerowi Dawidowi Brehmerowi, który wierzył we mnie od samego początku. Najpierw jako zawodnik i kolega z boiska gdy przyszedłem na testy do klubu, a później gdy został pierwszym trenerem – zawsze mogłem liczyć na jego wsparcie. – mówi Lisu, doceniając wkład trenera Dawida Brehmera.
– Na ten moment opuszczam Podlesie, ale wierzę, że nasze drogi jeszcze się zejdą. Dziękuję i do zobaczenia! Vamos Podlesie! – kończy Paweł Lisiński.