Wyjazdowy punkt. Ogrodnik Tychy – Podlesianka 1-1

W 24 kolejce graliśmy wyjazdowe spotkanie z zespołem Ogrodnika Tychy. Był to jednej z trudniejszych naszych wyjazdów, gdyż boisko w Cielmicach należy do najbardziej specyficznych w naszej lidze i z całą pewnością nie idzie na nim prowadzić gry którą zazwyczaj preferujemy.

Pierwszą połowę rozpoczęliśmy z górki, co zdecydowanie ułatwiało prowadzenie gry. Opanowaliśmy środek pola, skąd kierowane były najgroźniejsze nasze ataki.

W 10 minucie gry świetny odbiór w środku pola notuje Nawrot i prostopadłym zagraniem wypuszcza w pole karne Kaczmarczyka, który z ostrego kąta strzałem pod poprzeczkę pokonuje bezradnego Gąsiora.

Dwie minuty później Rosiński wykonuje rzut rożny na dalszy słupek, skąd w stronę bramki główkuje Kaczmarczyk, a z samej linii od poprzeczki głową ratuje sytuacje Masternak.

Końcówka pierwszej połowy była dosyć nerwowa i kilka razy kotłowało się pod nasza bramką, natomiast ostatnia akcja mogła należeć do nasz, ale niestety nie udało się wykorzystać szybkiej kontry zainicjowanej przez Wolana i kolejno Colika i Kubackiego.

Po zmianie stron głównym problemem była gra „pod górkę”, co znacząco zmieniło układ sił w tym spotkaniu.

W 60 minucie ma miejsce pierwsze spięcie pod naszą bramką. Róg wykonuje Gajewski, a w polu karnym głową w poprzeczkę trafia Klimas. Niestety sędzia wskazuje na kolejny rzut rożny, choć jak się okazuje Wolan nie dotknął piłki przy tym strzale i tym razem gospodarze już trafiają. Kolejny raz Gajewski dobrze dorzuca z cornera a w polu karnym świetnie w powietrze wychodzi Majewski i mamy remis 1-1

Kolejne minuty –praktycznie do końca spotkania to wymiana ognia z obydwu stron. Gospodarze kilka razy zagrozili naszej bramce, ale to my mieliśmy lepsze sytuacje do strzelenie gola.

Kilka minut po bramce dla Ogrodnika doskonałą okazje miał Zając, który po dograniu Kubackiego uderzył minimalnie obok dalszego słupka bramki Gąsiora.  

Kolejna sytuacja to strzał Nawrota, który ręką w polu karnym zatrzymał obrońca – Kałuża. Niestety gwizdek arbitra milczał w tej sytuacji. Bramka mogła paść również przy sytuacji Colika, ale nasz pomocnik wygrał groźny strzał, choć jeszcze lepszym rozwiązaniem mogło być zagranie w bok do idealnie ustawionego Drzymały. 

W samej końcówce rzuciliśmy już wszystkie siły na szalę zwycięstwa, ale niestety bez efektu. Mimo tego uczciwie trzeba przyznać, iż punkt ten trzeba uszanować i mimo tego, iż tracimy pozycję lidera to wierzymy, iż w ostatecznym rozrachunku będzie on cenny i potrzebny.

Kolejny mecz zagramy w sobotę na własnym stadionie z LKS Łąka.

Protokół meczowy:

24. kolejka Klasy Okręgowej gr I 
sobota, 5 maja, godz. 17.00, ul. Jedności 131, Tychy – Cielmice

LKS Ogrodnik Tychy – LGKS 38 Podlesianka 2-0 (1-0)

1:0 Kaczmarczyk, 9 minuta (asysta Nawrot)

1:1 Majewski, 61 minuta

Sędziował:Marcin Miśta (Sosnowiec)

UNIA: Gąsior – Koczy (55. Majewski), Kałuża, Czyżo (75. Granek), Stawicki – Masternak, Foltyn, Gajewski (83. Szczęsny), Pawłowicz, Klimas (86. Białas) – Chrząścik. Trener Grzegorz CHRZĄŚCIK.

Rezerwa: Zając, Szojda

PODLESIANKA: Wolan – Witas, Nawrot, Renner (c), Maślanka –  Kubacki (68. Drzymała),  Nowak (68. Brehmer), Colik, Rosiński, Zając – Kaczmarczyk. Trener Daniel KACZOR.

Rezerwa: Pasieka, Ruszkowski, Kiełbowicz, Sieniawski

Kartki: Klimas, Majewski – Colik, Nawrot

foto: Slaskisport.tv/Agata Dworczak