Dumni i niepocieszeni! Podlesianka – Wawel Wirek 6-1 (video)

Dumni i niepocieszeni! Podlesianka – Wawel Wirek 6-1 (video)

10 czerwca 2018 Wyłączono przez Admin2

Ostatni mecz naszego zespołu w sezonie 2017/2018 przypadł na domowy pojedynek  z GKS-em Wawel Wirek. W tym samym czasie grała Unia Kosztowy z AKS-em Mikołów, gdzie przy zwycięstwie naszego teamu, byśmy to my awansowali do IV ligi, musiał paść remis bądź wygrana AKS-u. Skupmy się jednak na spotkaniu na Sołtysiej.

Początek meczu był bardzo nerwowy w naszym wykonaniu, ale też stawka spotkania była niebagatelna. Trzeba również przyznać, że drużyna Wawelu od pierwszych minut postawiła nam bardzo trudne warunki.

W 11 minucie gry niespodziewanie to goście strzelają jako pierwsi gola. Błąd w naszym wyprowadzeniu i piłka trafia do Forysia, który mocnym strzałem w długi słupek wyprowadza „Wawlorzy” na prowadzenie. Takiego scenariusza raczej się nie spodziewaliśmy, ale szybko trzeba było zebrać się „do kupy” i zacząć grać swoją piłkę. Co by nie powiedzieć, to  stracony gol podziałał na nas niczym sole otrzeźwiające i prędko odzyskaliśmy panowanie nad wydarzeniami boiskowymi.

W 18 minucie blisko było wyrównania po crossie Rennera i  dobrym dośrodkowaniu Zająca, lecz Kaczmarczyk główkował minimalnie obok bramki. Kilka chwil później ponownie dośrodkowuje Zając – tym razem po ziemi, ale piętka Rosińskiego z najbliższej odległości pada łupem bramkarza.

Na szczęście trzecie doskonałe podanie Zająca z rzędu wreszcie trafia na podatny grunt! W 20 minucie Widenka wypuszcza wspomnianego Zająca, a ten obsługuje dokładną piłką wzdłuż bramki Kaczmarczyka, który między nogami bezradnego Wójcika zdobywa gola na 1-1!

W kolejnych minutach znowu zagrożenie pod bramką Wirka wynikało z gry bardzo aktywnego tego dnia Zająca, który tym razem dośrodkowywał na głowę Rosińskiego, lecz ten uderzył obok bramki.

W 25 minucie Brehmer na prawej stronie mija dwóch rywali i zagrywa piłkę na środek do Rosińskiego, który miękką piłką odsługuje Kaczmarczyka. Nasz napastnik świetnie opanowuje piłkę i i uderza lewą nogą, jednak ofiarnie broni w tej sytuacji Wójcik.

Ataki Podlesianki nie ustawały. Kolejna niezła sytuacja miała miejsce w 30 minucie – dobre podłączenie się do akcji ofensywnej Widenki, który dogrywa wzdłuż bramki, ale „wkładka” Kaczmarczyka przechodzi obok bramki.

Wawel bardzo rzadko dochodził już w tym momencie pod nasza bramkę, a jedyną dobrą okazję mieli w 40 minucie, kiedy po rzucie rożnym Buchcik uderzył głowa nad bramką.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie i oba zespoły zeszły do szatni z wynikiem remisowym

Po zmianie stron pewnym było, że nasz zespół ruszy do frontalnych ataków i tak też się stało, choć trzeba przyznać, że długo „kruszliśmy” mur zespołu z Wirka.

W 54 minucie powinno być już 2-1 dla nas. Ze środka pola dobrą prostopadłą piłkę zagrywa w kierunku Rośińskiego – Kaczmarczyk, a „Rosa” w sytuacji sam na sam dogrywa jeszcze do boku do Zająca, który jednak mając praktycznie pustą bramkę nieczysto trafia w piłkę i przechodzi ona obok bramki.

W 60 minucie Widenka miękką piłką zza linię obrony posyła lewą stroną Rosińskiego, ten dogrywa w pole karne, gdzie strzałem od poprzeczki akcję zamyka niezawodny Kaczmarczyk i wyprowadzenia nas na prowadzenie! Była to 26 bramka tego zawodnika w jego 22 meczu ligowym w tym sezonie!

W 72 minucie Kaczmarczyk wypuszcza „w uliczkę” Rosińskiego, a ten łapie na wykroku Wójcika i podwyższa wynik meczu na 3-1!

Kilka minut później ładne rozegranie rzutu wolnego – Rosiński podaje do Rennera, ten głową do Kaczmarczyka, lecz ten uderza wprost w bramkarza.

W 82 minucie dwóch zawodników w dryblingu wiąże Colik, podaje na prawo do Kaczmarczyka, a ten wzdłuż bramki do strzelającego gola z pierwszej piłki Drzymały! Mamy 4-1!

Nasz skrzydłowy do bramki mógł doliczyć jeszcze asystę w 90 minucie gry, ale chwilę później po jego dośrodkowaniu strzał Kaczmarczyka z trudem obronił golkiper Wawelu, wybijać ją na róg.

W tym samym rzucie rożnym dośrodkuje Zając, a piłkę głową do bramki kieruje Kiełbowicz, strzelając dola na 5-1 i jednocześnie zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach Podlesianki!

W doliczonym czasie gry, tworzymy najbardziej charakterystyczną dla naszego zespołu wielopodaniową akcję. Zaczynamy na własnej połowie kolejno: Colik-Maślanka-Nawrot-Colik-Maślanka-Brehmer-Colik-Brehmer-Colik-Zając-Kaczmarczyk! Ostatni z nich w futsalowym stylu zagrywa szpicem piłkę w pole karne, gdzie rozpędzony Zając wygrywa walkę o pozycję z Buchcikiem i soczystym strzałem w długi róg ustala wynik meczu na 6-1! Sędzia po tej bramce zakończył mecz!

Niestety w drugim spotkaniu padł wynik 3-0 dla Unii Kosztowy, w związku z czym to oni świętowali awans do IV Ligi, czego im serdecznie gratulujemy!

Nam natomiast pozostaje cicha satysfakcja z ustanowienia doskonałego wyniku i zdobycie w całym sezonie 75 punktów, które są wynikiem wyższym niż w roku 2013, kiedy robiliśmy awans do IV Ligi.

Wracamy w sierpniu – MOCNIEJSI I JESZCZE BARDZIEJ ZMOBILIZOWANI. Bądźcie dalej z nami!  

Serdeczne dzięki dla kibiców za wspaniały doping przez cały sezon!


Protokół meczowy:

30 kolejka Klasy Okręgowej gr I

sobota, 9 czerwca, godz. 17.00, Stadion Podlesianki, ul. Sołtysia 25, Katowice

LGKS 38 Podlesianka – GKS Wawel Wirek 6-1 (1-1)

0:1 Foryś, 11 minuta

1:1 Kaczmarczyk, 20 minuta (asysta Zając)

2:1 Kaczmarczyk, 60 minuta (asysta Rosiński)

3:1 Rosiński, 72 minuta (asysta Kaczmarczyk)

4:1 Drzymała, 82 minuta (asysta Kaczmarczyk)

5:1 Kiełbowicz, 90 minuta (asysta Zając)

6:1 Zając, 90+3 minuta (asysta Kaczmarczyk)

Sędziował: Damian Rokosz (Katowice)

PODLESIANKA: Wolan – Witas (86. Kiełbowicz), Nawrot, Renner, Widenka (72. Maślanka) – Kubacki (73. Drzymała), Brehmer (c), Rosiński (80. Nowak), Colik, Zając – Kaczmarczyk. Trener Daniel KACZOR.

Rezerwa: Węglarz, Ruszkowski, Sieniawski

WAWEL: Wójcik – K.Kałużny (c), Buchcik, Piętoń, Rutkowski (83. Sławik) – Maciejok, Pyc, Mandzel, G.Kałużny – Foryś, Rutkowski (75. Chudziński). Trener Tomasz GROZMANI.

Rezerwa: Wawrzyczek

 

Materiał filmowy ze spotkania poniżej:

 

foto/video: Slaskisport.tv