Podsumowanie okresu sparingowego
9 marca 20208 sparingów w zimowym okresie przygotowawczym rozegrali piłkarze Podlesianki. Częstotliwość gier była bardzo wysoka, gdyż aż 3 razy rywalizowaliśmy w systemie sobota-środa-sobota. Jeżeli chodzi o jakość piłkarską naszych rywali, to była ona tym razem wyjątkowo spora. Jeszce nigdy w okresie przygotowawczym nie mieliśmy okazji mierzyć się z tak dużą liczbą wyżej notowanych zespołów.
Graliśmy z III-ligowym Górnikiem II Zabrze, liderami obu grup IV-ligi na Śląsku – Szombierkom Bytom i LKS-em Goczałkowice, oraz aktywnie walczącym o najwyższy laur w I grupie IV-ligi – Unią Kosztowy i Ruchem Radzionków. Pakiet zespołów z wyższej ligi uzupełnili zawsze groźni i solidni – Unia Dąbrowa Górnicza i Śląsk Świętochłowice. Jedyny rywal z Klasy Okręgowej, to Sośnica Gliwice, która okazała się także bardzo wartościowym sparingpartnerem.
Taki dobór sparingowych rywali wpłyną na to, iż wyniki w dużej mierze nie dawały by nam zdobyczy punktowej, gdyby to były mecze ligowe. Oczywiście najważniejszym aspektem, był sam fakt konfrontacji z dużo lepszym rywalem, który nie tylko potrafił obnażyć nasze braki, ale tez zmusić do wspięcia się na wyżyny umiejętności naszych zawodników. Nie bez znaczenia był również aspekt motoryczny, gdyż w rzeczonych spotkaniach by nadążać za tempem narzucanym nam przez rywali, trzeba było pokonywać zdecydowanie więcej kilometrów niż w przeciętnym meczu na poziomie Klasy Okręgowej.
Na pewno problematycznym w całym okresie przygotowawczym były absencje spowodowane kontuzjami, które skutecznie utrudniały pracę Trenerowi Damianowi Ostrowskiemu. Czasami braki sięgały 7-9 zawodników, co w przypadku rywalizacji z zespołami z najwyższej półki, zmuszało do głębszej defensywny, aniżeli byłoby to konieczne przy pełnej kadrze zawodniczej i nie ma co ukrywać – wyraźnie wpływały na wynik końcowy. Plusem tej sytuacji było, iż nasza młodzież otrzymała naprawdę sporą dawkę minut oraz mocnej weryfikacji. Cóż, mecze z najlepszymi pokazały, iż nauki jeszcze przed nimi sporo, choć mecz z Sośnicą, jedynym przedstawicielem „Okręgówki”, z którym mierzyliśmy się na samym końcu pokazał, ze nauka nie poszła w las i w kontekście rywali na poziomie Klasy Okręgowej spokojnie spokojnie nasi młodzieżowcy dadzą sobie radę.
Jeżeli chodzi o najlepszych strzelców w sparingach, to skutecznością błysnął Jakub Rzepa, który po półrocznej aklimatyzacji zaczyna się coraz lepiej czuć w ekipie z Podlesia. Nasz napastnik zdobył 5 goli, natomiast po dwa trafienia zaliczyli Radosław Kaczmarczyk i Szymon Nowak. Jednego gola na koncie zanotowali: Dawid Pasieka, Bartosz Nowotnik i Seweryn Gancarczyk.
Oprócz meczów sparingowych piłkarze Podlesianki, bardzo intensywnie trenowali. Przez pierwsze 3 tygodnie lutego Trener Ostrowski zaordynował swoim podopiecznym okres uderzeniowy, podczas którego zawodnicy zaliczali 6 jednostek treningowych w ciągu tygodnia. Dawka to z pewnością rzadko spotykana wśród klubu Klasy Okręgowej, ale od dłuższego czasu staramy się funkcjonować na wyższym poziomie organizacyjnym, niż przeciętny klub naszego szczebla rozgrywkowego.
Jesteśmy przekonani, że ciężka, ale przede wszystkim bardzo mądra praca, przełoży się na bardzo dobre przygotowanie naszego zespołu do rozgrywek ligowych.
Do rozpoczęcia ligi pozostało jeszcze dwa tygodnie, więc mamy jeszcze trochę na dopracowanie kilku elementów taktycznych i motorycznych. Wspomniane dwa tygodnie to również bardzo ważny dla nas czas, jeżeli chodzi o powrót zawodników kontuzjowanych do pełnej sprawności. W chwili obecnej sytuacja coraz bardziej się poprawia, jednak kilka osób wciąż potrzebuje czasu by wznowić treningi z pełnym obciążeniem.
foto: Slaskisport.tvAgata Dworczak