Sezon 2019/2020 zakończony!

Sezon 2019/2020 zakończony!

13 maja 2020 Wyłączono przez Admin2

Najkrótszy sezon w historii klasy Okręgowej dobiegł końca. O powodach odwołania rundy rewanżowej nie będziemy pisać – wszyscy dobrze wiemy, iż była to wyższa konieczność. Nie będziemy też pisać o kwestiach rozstrzygnięć, gdyż ich sprawiedliwości bądź nie, dowieść może każdy w zależnosci od punktu widzenia. Był to wybór mniejszego zła i chyba zawarty układ jest najmniejszy krzywdzącym dla ogółu.

Z czego zapamiętamy ten krótki sezon? Na pewno z faktu, iż była to prawdopodobnie najmocniejsza Liga Okręgowa w historii naszych występów na tym szczeblu rozgrywkowym. Poziom czołowych zespołów był tak wysoki, iż słyszało się głosy, iż na tamten moment była to najsilniejsza „Okręgówka” w kraju. Oczywiście nie da się tego wymiernie udowodnić, ale trzeba zaznaczyć iż chyba nigdy wcześniej na tym poziomie nie grało jednocześnie tylu zawodników z występami na najwyższym szczeblu rozgrywkowym oraz na szczeblu centralnym.

Zawodnicy z występami w Ekstraklasie występujący w rundzie jesiennej w naszej lidze to (po kliknięciu na danego zawodnika otwiera się jego profil na 90minut.pl):

  1. Grzegorz Fonfara (Szczakowianka Jaworzno) – 176 występów
  2. Bartłomiej Babiarz (Zagłębie II Sosnowiec) – 142 występy
  3. Bogdan Pikuta (Górnik Piaski) – 136 występów + mistrzostwo Polski
  4. Sebastian Dudek (Tęcza Błędów) – 129 występów + mistrzostwo Polski i Puchar Polski
  5. Seweryn Gancarczyk (Podlesianka) – 100 występów + mistrzostwo Polski
  6. Krzysztof Markowski (Cyklon Rogoźnik) – 81 występów
  7. Bartłomiej Chwalibogowski (Szczakowianka Jaworzno) – 39 występów
  8. Plamen Kraczunow (Zagłębie II Sosnowiec) – 36 występów
  9. Marcin Polarz (Pogoń Imielin) – 27 występów
  10. Paweł Cygnar (Szczakowianka Jaworzno) – 18 występów
  11. Michał Skórski (Górnik Wojkowice) – 19 występów
  12. Dieme Yahia (Wawel Wirek) – 6 występów
  13. Marcin Kondzielnik (Górnik Wojkowice) – 5 występów
  14. Krystian Stępniowski (Zagłębie II Sosnowiec) – 2 występy
  15. Marcin Smarzyński (Szczakowianka Jaworzno) – 1 występ

Warto zaznaczyć, iż w śród tej grupy są również zawodnicy zaliczający występy w najwyższej klasie rozgrywkowej innych krajów – Seweryn Gancarczyk (Ukraina), Płamen Kraczunow (Bułgaria, Szkocja Cypr), czy grający w europejskich pucharach – Seweryn Gancarczyk, Płamen Kraczunow, Bogdan Pikuta i Sebastian Dudek. Występy w reprezentacji Polski zaliczył Seweryn Gancarczyk (7A), który był także uczestnikiem Mundialu 2006 w Niemczech. Warto nadmienić, iż reprezentantem Polski i podwójnym wicemistrzem świata w piłce 5 osobowej jest nasz zawodnik Marcin Rosiński.

 

Grzegorz Fonfara – zawodnik m.in GKS Katowice, GKS Bełchatów, ROW Rybnik, Stal Mielec, Rozwój Katowice. W sezonie 2006/2007 wicemistrz Polski z GKS Bełchatów

Jakub Rzepa w pojedynku z Płamenem Kraczunovem. Doświadczony Bułgar występował w takich klubach jak m.in CSKA Sofia, Saint Johnstone FC, Antchikos Achas czy ekstraklasowa Sandecja Nowy Sącz.

El Hadji Dieme Yahia – młodziezowy reprezentant Senegalu oraz gracz m.in ekstraklasowej Polonii Warszawa

Seweryn Gancarczyk w pojedynku z Sebastianem Dudkiem. Oboje zdobyli po Mistrzostwie Polski i mają w CV występy w Europejskich Pucharach. Popularny Gancar przez wiele lat był czołowym graczem trzeciej siły ukraińskiej ekstraklasy – Metalista Charków, a pod wodza Pawła Janasa uczestnik Mundialu 2006 z reprezentacją Polski, z którą zaliczył 7 występów.

Na szczeblu centralnym (I i II liga) grało również wielu innych uznanych zawodników naszej lidze. Byli to m.in.  Igor Szopa (Szczakowianka Jaworzno), Sebastian Gielza (Cyklon Rogoźnik), Bartłomiej Kędzierski (Niwy Brudzowice), Patryk Stęplewski (Niwy Brudzowice), Arkadiusz Kowalczyk (Tęcza Błędów), Miłosz Miśkiewicz (Górnik Wojkowice), Hubert Tylec (Górnik Wojkowice), Tomasz Twardawa (Siemianowiczanka), Adam Krakowski (Siemianowiczanka) czy Rafał Wawrzyńczok (Sparta Katowice). Również spora grupa zawodników Zagłebia II Sosnowiec występowała równolegle w I lidze u trenera Dariusza Dudka.  

Przynajmniej kilkudziesięciu zawodników zaliczyło szczebel 3 ligi, a właściwie w każdym zespole znajdowało się minimum kilku graczy z doświadczeniem 4-ligowym.

Wystarczy wspomnieć, iż tylko w samej Podlesiance trzeci front zaliczyli: Marcin Rosiński, Dawid Colik, Radosław Kaczmarczyk, Adam Zajac oraz Krzysztof Renner, a aż 6 zawodników występowało z powodzeniem w 4 lidze. Występy na szczeblu ogólnopolskim w Pucharze Polski zaliczył z wówczas II-ligowym Rozowjem Katowice Przemysław Żemła.

W zimę do zespołów miało dojść kilka nowych osobowości – m.in. do Szczakowianki – Marcin Drzymont (130występów w Ekstraklasie), do Podlesianki –  Bartosz Nowotnik (13 meczów  II lidze i debiut w I lidze), czy do Tęczy Błędów – Michał Szal (26 meczów w II lidze)

Poziom ligi był niesamowici wysoki, zwłaszcza wśród zespołów z pierwszej szóstki. Grupę roboczo nazywana przez nasz portal „top six”, wygrała Podlesianka, zdobywając z tymi zespołami  aż 11 punktów. Druga w tej klasyfikacji była Szczakowianka, która jak się okazało wygrała całą ligę dzięki najwyższej regularności zwycięstw, oraz dzięki zabójczemu duetowi Cygnar-Smarzyński, który zdobył 40 z 76 goli zdobytych przez zespół z Jaworzna.

Szerzej o projekcie „top six” pisaliśmy w tym artykule <LINK>

Jeżeli chodzi stricte o nasz zespól, to na pewno ten mini sezon kończymy niedosytem, ale również i pewną dumą. Kolejny rok z rzędu jesteśmy na „pudle”, co na pewno jest dużym wyczynem. Po dwóch latach gdzie do awansu zabrakło dosłownie centymetrów, tym razem byliśmy od niego dosyć daleko, choć na pewno przez zimę zrobiliśmy wszystko by zespół naciskał na lidera i do samego końca mógł liczyć się w tej walce. Zawiedliśmy głównie w meczach z rywalami z drugiej części tabeli. Zbyt często kontuzje wykluczały naszych czołowych zawodników, przez co kilkukrotnie punkty uciekały nam między palcami. Na pewno dumni jesteśmy natomiast z meczów z czołówką – ze zwycięstwa 3-2 ze Szczakowianką, 3-0 z Tęczą Błędów, 2-1 z Niwami Brudzowice, a nawet z remisu 1-1 z wyjazdowego meczu z Górnikiem Wojkowice, gdzie jechaliśmy w tak okrojonym składzie, że wyjazdowy punkt był dla nas bardzo cenny. Na pewni ciekawym doświadczeniem była rywalizacja z naszpikowanym graczami pierwszego zespołu – Zagłębiem Sosnowiec, którą choć minimalnie przegraliśmy, to w końcu graliśmy ze 100% profesjonalistami.

Pojedynek z profesjonalistami z Zagłębia Sosnowiec. W składzie Zagłebiaków m.in. Bartłomiej Babiarz, Płamen Kraczunow, Quentin Seedorf, Carl Stewart, Dawid Ryndak czy Błażej Radwanek.

Nie udało nam się obronić lokalnego Pucharu Polski, ale spadliśmy z absolutnie najwyższego konia. Odpadamy z 14-krotnym mistrzem Polski – zespołem Ruchu Chorzów i to po rzutach karnych 4-5! W regulaminowym czasie padł wynik 2-2, a trzeba wiedzieć, iż zespół „Niebieskich” był jednym z głównych faworytów do awansu do II Ligi. Przeżycie, które na Podlesiu  przez pokolenia może nie zostać pobite swoją rangą!

Na pewno ten krótki sezon obfitował w mecze na bardzo wysokim poziomie i był nowym doświadczeniem dla naszych zawodników. Jesteśmy dobrej myśli i liczymy, że w kolejnym sezonie wykorzystamy bogate doświadczenia zdobyte w tym przedwcześnie zakończonych rozgrywkach. 

Historyczny mecz z Ruchem Choprzów w Pucharze Polski. Dawid Brehmer w pojedynku z Danielem Iwankiem i Jakubem Słotą