List otwarty Trenera Damiana Ostrowskiego
9 czerwca 2022W związku z tym, iż w sobotę, 11 czerwca – Trener Damian Ostrowski po raz ostatni poprowadzi jako szkoleniowiec zespół Podlesianki, na jego prośbę publikujemy list otwarty:
Drodzy sympatycy klubu LGKS ’38 Podlesianka Katowice!
W najbliższą sobotę poprowadzę drużynę z Podlesia po raz ostatni jako trener. Te niespełna cztery lata, które pracowałem w klubie, były latami wspaniałymi, które ukształtowały mnie jako człowieka i trenera.
Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować członkom Zarządu. Dziękuję za danie mi szansy rozwoju oraz przeżycia wspaniałych chwil. Chciałbym podkreślić, że takiego komfortu pracy w jakim miałem okazję przez te ostatnie cztery lata funkcjonować, mógłby mi pozazdrościć niejeden trener na tym czy wyższym poziomie. Dziękuję również członkom mojego sztabu szkoleniowego za nieocenioną pomoc w prowadzeniu zespołu.
Osobne podziękowania należą się także grupie kibiców wspierających klub. To dzięki Wam można było poczuć, czy to na boisku przy Sołtysiej, czy na meczach wyjazdowych co oznacza popularny slogan w piłce nożnej „kibice = 12 zawodnik zespołu”. Wielokrotnie Wasz doping niósł moją drużynę do niezwykłych spotkań.
Podziękować chciałbym również zawodnikom, bez których wszystkie te sukcesy i wspaniałe momenty nie byłyby możliwe. Przez te cztery sezony w klubie przewinęła się grupa niezwykłych ludzi, takich z jakimi chciałby pracować każdy lider. To było wielkie wyróżnienie móc pracować z tak zróżnicowanym i wspaniałym zespołem. Dlatego jeszcze raz chciałbym Wam serdecznie podziękować i życzyć wszystkiego dobrego, zarówno na podłożu sportowym, jak i prywatnym.
Na koniec chciałbym podziękować mojej żonie oraz dwóm córkom, które zawsze wspierały mnie w tych łatwych i trudnych momentach. To Wy byłyście moimi najwierniejszymi kibickami i za to serdecznie Wam dziękuję.
Nie mówię „żegnaj” Podlesianko, tylko „do zobaczenia”, gdyż jestem przekonany, że będę częstym gościem na stadionie przy ulicy Sołtysiej.
Z sportowym pozdrowieniem,
Damian Ostrowski
foto: Slaskisport.tv