D. BREHMER: „JESTEŚMY GOTOWI DO STARTU”
4 sierpnia 2023Już w sobotę czeka nas długo wyczekiwany moment w nowym sezonie – pierwszy oficjalny mecz Podlesianki. Na razie tylko w ramach OPP, ale chyba czujecie już, że to mecz o stawkę?
– Tak, w zespole gołym okiem widać ogromne chęci i głód gry w meczach o stawkę. Natomiast I runda Pucharu będzie dla nas jeszcze polem do pewnych eksperymentów i bardziej zaliczałbym go do okresu przygotowawczego. Część graczy zagra, a część zaliczy mocną jednostkę treningową. Nie zmienia to w żadnym wypadku faktu, iż w spotkaniu tym zagramy z twardym postanowieniem awansu do drugiej rundy. Zawodnicy, którzy wybiegną na pojedynek na bardzo specyficznym boisku w Dolinie Jamny zrobią wszystko by udowodnić, że różnica dwóch klas rozgrywkowych to nie tylko wyższe umiejętności czysto piłkarskie, ale też większy poziom zaangażowania i determinacji.
Prognozy pogody na ten dzień są jednak mało optymistyczne. Spodziewane są spore ulewy a nawet burze- myślisz, że ten mecz jest w jakiś sposób zagrożony, czy nie dopuszczacie do siebie takich myśli?
– Chcielibyśmy go rozegrać. Terminarz jest nieubłagany. Druga runda zaplanowana jest na 22 sierpnia i wydaje mi się, że naprawdę trudno będzie upchać alternatywny termin. Na dzień dzisiejszy skupiamy się na tych aspektach na które mamy wpływ, a niestety pogoda jest dla nas czynnikiem zewnętrznym i pozostaje wierzyć, że warunki boiskowe pozwolą na rozegranie dobrego widowiska.
Wracając jeszcze do okresu przygotowawczego – przepracowaliście go tak, jak sobie założyliście?
– Tak, jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy zawodników w okresie przygotowawczym. Frekwencja i zaangażowanie było na bardzo wysokim i profesjonalnym poziomie. Szkoleniowo zrealizowaliśmy w pełni plan na ten ponad miesięczny okres i z dużym optymizmem podchodzimy do nadchodzącego sezonu. Jestem pewien, że zawodnicy są gotowi do ambitnych wyzwań!
W tych ambitnych wyzwaniach mają pomóc też świeżo pozyskani zawodnicy, którzy trafili na Sołtysią przed tym sezonem. Oglądając ich na treningu i w grach sparingowych jesteś z tych transferów w pełni zadowolony?
– Myślę, że w przypadku transferów tak klasowych zawodników jak Łukasz Grzeszczyk, Łukasz Winiarczyk i Sebastian Kopeć to nie możemy mówić o jakiejkolwiek niewiadomej. To gracze o ugruntowanej pozycji i określonych umiejętnościach pozwalających im dawać ogromną jakość zarówno w treningach jak i wpływać na losy nadchodzących meczów ligowych. Cieszy mnie również, że w treningach dużym zaangażowaniem imponuje młody Kuba Roj, który po okresie gry w Rozwoju i Podbeskidziu wrócił do swojego macierzystego klubu. Jesteśmy też na finiszu transferów dwóch innych bardzo zdolnych ofensywnych młodzieżowców – Kuby i Maćka. Obaj to najlepsi strzelcy swoich poprzednich zespołów w których występowali. Szczegóły ich profilów pewnie niedługo ujrzą światło dzienne, więc w ich przypadku nie będę uprzedzał faktów i podawał personaliów, a jedynie zaznaczę, iż znacząco wzmocnią rywalizację w zespole i wniosą dużo młodzieńczej fantazji popartej niemałymi możliwościami.
To porozmawiajmy o tych, których personalia znamy – z całą pewnością wiedziałeś, że każdy z tych transferów będzie dużym wzmocnieniem Podlesianki, ale gdybyś miał powiedzieć który z tych nowych zawodników zaskoczył Cię najbardziej „in plus” – to które nazwisko przychodzi Ci pierwsze na myśl?
– Myślę, że każdy z tych zawodników wniesie określone wartości do naszej gry. Każdy ma inne predyspozycje, atuty i profil zawodniczy, co spowoduje, że ich obecność odczuwalna będzie w każdej formacji boiskowej. Jako trener nie jestem zaskoczony niczym z ich strony. Od wielu lat śledzę wnikliwie rozgrywki I ligi i wiedziałem ile jakości wnosili do swoich poprzednich zespołów Łukaszowie Grzeszczyk i Winiarczyk. Jeżeli chodzi o Sebastiana Kopcia to jego umiejętności i charyzma również nie były dla nas zagadką, gdyż od dłuższego czasu z Zagłębia słychać było wyłącznie bardzo pozytywne opinie. Dla mnie niezwykle ważnym aspektem jest to, że wszyscy nowi zawodnicy powoli wrastają w naszą szatnię i łapią doskonały kontakt z zawodnikami, którzy występowali już u nas wcześniej. Mamy obecnie w szatni wiele mocnych osobowości i dobra atmosfera będzie dla nas niezwykle istotna.
Warto też nadmienić, że oprócz wzmocnień, utrzymany został cały trzon zespołu który stanowił o sile Podlesianki w zeszłym sezonie.
– To niezwykle istotny fakt, o którym nie możemy zapominać. Ta ekipa była bliska wygrania tej ligi i zanotowała historyczny wynik dla Klubu na szczeblu 4 ligi. Nie było łatwo utrzymać tak klasowych piłkarzy, o których dodajmy, walczyło po sezonie wiele innych, bardzo ambitnych zespołów. Uważam, że na wielu pozycjach posiadamy graczy będących osobowościami tej ligi i jestem dumny z faktu, iż wybrali nasz klub i kolejny raz zaufali naszemu projektowi. Gwarantuję, iż z każdym z nich możemy wykonać kolejny krok do przodu. Nasz plan to ciągły rozwój i jestem pewien, że każdy z naszych zawodników jest w stanie jeszcze progresować i osiągnąć jeszcze wyższy pułap sportowy.
Przed sezonem planowana była też historyczna, pierwsza Prezentacja drużyny która miała na celu wzmocnienie więzi między zawodnikami a kibicami. Ze względu na pogodę nie dojdzie ona jednak do skutku. Żałujecie?
– Tak, bardzo ubolewamy nad tym faktem. Niestety prognozy są nieubłagane i nie ma szans na okienko pogodowe w niedziele. Atrakcje, które miały czekać na najmłodszych kibiców, ale również tych dorosłych miały odbywać się na wolnym powietrzu, stąd brak alternatywy. Nie możemy też iść na duże ryzyko i liczyć na szczęście, gdyż za część działań miały być odpowiedzialne firmy zewnętrzne. Liczymy, iż w pewnej części uda się nam przenieść te pomysły na pierwszy mecz domowy z Szombierkami Bytom i kibice będą mogli liczyć na coś więcej niż tylko emocje stricte sportowe.
Okres transferowy przed sezonem aktywny był nie tylko w Podlesiance. Inne kluby poczyniły również spore wzmocnienia, które na pewno dodadzą kolorytu tej lidze. Twoim zdaniem który z rywali wydaje się na ten moment najgroźniejszy?
– To co wydarzyło się w bieżącym okienku transferowym pokazuje, że ten sezon będzie naprawdę fascynujący. Reorganizacja wymusza określony tok postępowania i jeśli chcesz się utrzymać to…musisz grać o wygranie tej ligi. W myśl tej maksymy zadziałało sporo zespołów – Szombierki Bytom, Drama Zbrosławice, MKS Myszków, Sparta Katowice czy ostatnio Ruch Radzionków sięgnęły po zawodników pokroju ligowego, ale ciekawe i mocne transfery były również udziałem Victorii Częstochowa, Przemszy Siewierz czy Unii Dąbrowa Górnicza. Do tej ekipy trzeba doliczyć zespoły które trenują młodzieżą, ale o profilu w pełni profesjonalnym – Piasta Gliwice, Zagłębia Sosnowiec i Rozwoju Katowice. Pozostałe ekipy to również bardzo solidne zespoły i szczerze powiedziawszy nie tylko nie pokuszę się o wskazanie żelaznego faworyta, ale też jakiegokolwiek kandydata do spadku. Na ten moment nie widzę zespołu odbiegającego im minus od reszty ligowej stawki, ale mądrzejsi będziemy po kilku kolejkach ligowych
– Dla was już pierwsza kolejka będzie prawdziwym testem. Wyjazdowa rywalizacja z Piastem II Gliwice, który w ubiegłym sezonie pokonał was po golu w doliczonym czasie gry. Myślisz, że ten najbliższy mecz będzie wyglądał inaczej niż ten poprzedni?
– Myślę, że będzie to inny mecz. Przede wszystkim dlatego, że inna będzie Podlesianka. Na pewno w ten sezon wejdziemy jako zespół bardziej kompletny i mądrzejszy o doświadczenia minionej kampanii. Sam mecz z pewnością będzie dla nas dużym wyzwaniem. Wiemy jakim potencjałem dysponują Piastunki i jak blisko awansu byli w zeszłym sezonie. Ze swojej strony zrobimy jednak wszystko by udanie rozpocząć sezon i wrócić do Katowic ze zdobyczą punktową.
Czasu na odpoczynek nie będzie wiele, bo już we wtorek na Sołtysią przyjadą odmienione Szombierki Bytom i na pewno o punkty nie będzie łatwo.
– Tak, nasz zespół jest gotowy na takie wyzwania! Granie trzech meczów w tygodniu zawsze jest ciężkie, ale dla takich sytuacji budowaliśmy długą i wyrównaną kadrę. Uważam też, że każdy z naszych graczy będzie pod względem motorycznym przygotowany do takiego „piłkarskiego maratonu” i staniemy na wysokości zadania.
To czym zaskoczy Podlesianka w tym sezonie? Co będzie wasza największą siłą, która wyróżni was na tle innych?
– Myślę, że naszym największym atutem jest symetria w naszych działaniach. Rozwijany się nie tylko na polu sportowym, ale również marketingowym i organizacyjnym. Udało się utrzymać etos pracy, który nas wyróżniał, utrzymaliśmy trzon i najlepszych graczy zeszłego sezonu, utrzymaliśmy również dotychczasowych partnerów medialnych i sponsorów, ale też solidnie się wzmocniliśmy. Wzmocnienia nasze to nie tylko uznani na rynku gracze, o których rozmawialiśmy na początku wywiadu, ale również sponsor generalny jakim od tego sezonu jest firma Pola-GiS z bardzo ambitnymi właścicielami, którzy mariaż z Podlesianką traktują jako wyzwanie długofalowe. Te partnerstwo może być w nadchodzącym czasie „gamechangerem” i pomoże wyzwolić kolejne pokłady ambicji i zaangażowania w tworzenie pozytywnego wizerunku naszego klubu. Stricte sportowo chciałbym zaręczyć, iż naszym celem będzie wygranie każdego kolejnego meczu i nie będę ułatwiać zadania naszym rywalom – niech sami przekonają się o tym jak prezentować się będzie Podlesianka w nadchodzącym sezonie. Na pewno zmianie nie ulegnie moja prywatna maksyma, w której główne role grają praca i pokora. Idąc tą drogą nigdy nie osiadamy na laurach i nie lekceważymy swoich rywali.
Życzę zatem wszystkiego dobrego w nowym sezonie i tylko pozytywnych, piłkarskich emocji!
– Dziękuję! A ja korzystając z okazji zapraszam do wizyty na stadionie wszystkich sympatyków naszego Klubu i gorącego dopingu podczas meczów. Na pewno odpłacimy się walką i ogromnym zaangażowaniem i miejmy nadzieję – ładnym dla oka futbolem!
Rozmawiał Kamil Drzeniek.