Tak hartuje się stal!
21 maja 2014W zaległym meczu XXVI kolejki zespół Podlesianki rozegrał wyjazdowy mecz z Drzewiarzem Jasienica.
Spotkanie było bardzo istotne dla obu zespołów, jednak to gospodarze musieli grać ze świadomością, iż porażka może ich naprawdę sporo kosztować i zepchnąć w bardzo niebezpieczne rejony tabeli. Na nasze szczęcie udało nam się odnieść niezwykle cenne zwycięstwo 0-1 i odskoczyliśmy od Jasienickiej drużyny na 5 punktów.
Na początku spotkania żadna z ekip nie osiągnęła znaczącej przewagi, przyjmując raczej zasadę wyczekiwania i konstruowania szybkich ataków. W 20 minucie jeden z wypadów Podlesianki kończy się kąśliwym strzałem Bubrowskiego z okolic 20 metra a bramkarz intuicyjnie paruje piłkę do boku, gdzie nabiegający Dawid Jurowicz dopełnia formalności i lokuje piłkę w bramce Drzewiarza.
Gospodarze podrażnieni stratą bramki próbowali atakować, jednak wszystkie ich szarże rozbijane były przez dobrze dysponowaną defensywę Podlesianki, a i licznie bite stałe fragmenty gry nie dawały efektu. Chwila dekoncentracji w ostatniej minucie pierwszej połowy mogła jednak nas kosztować utratę bramki, ale zmierzającą nieuchronnie do bramki piłkę, po strzale Strusia, z linii bramkowej wybija Łoboda.
Po przerwie kiedy wydawało się, że z biegiem czasu gospodarze zaczną się odkrywać i będzie szansa na groźne kontrataki ,szybko tracimy nadzieję na taki obrót spraw, kiedy to w 49 minucie Sowa zmuszony jest do faulu taktycznego, a że miał na swoim koncie już żółtą kartkę arbiter meczu zmuszony jest do pokazania drugiej a w konsekwencji czerwonej kartki.
Gospodarze rzucili się do desperackich ataków bijąc niezliczoną ilość długich piłek w kierunku naszego pola karnego. Skrajnie defensywna postawa przynosiła efekty, gdyż wszyscy zawodnicy walczyli heroicznie z przeważającymi siłami rywali, wielokrotnie utrudniając rozgrywanie piłki przez Jasieniczan. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że i piłkarskie szczęście było po naszej stronie i w kilku sytuacjach, kiedy było naprawdę gorąco na naszym polu karnym, piłka przechodziła obok bramki lub stawała się łupem naszego bramkarza Bartkiewicza.
Jedyną sytuację na podwyższenie wyniku miał na kwadrans przed końcem Kut, jednak jego soczysty strzał z lewej nogi przeszedł obok bramki.
Ostatnie minuty, mimo ciągłego naporu Drzewiarza, również nie przyniosły zmiany wyniku i po naprawdę niezwykle ciężkim meczu, w którym nikt z naszych zawodników ani razu nie odstawił nogi i włożył naprawdę maksimum zaangażowania, odnosimy cenne zwycięstwo.
Kolejka XXVI 20.05.2014
LKS Drzewiarz Jasienica – LGKS 38 Podlesianka 0:1 (0:1)
0:1 – Jurowicz (20 min.)
DRZEWIARZ: Michałowski – Basiura (65’ Lapczyk), Pala, Kliber, Rucki – Sekuła (78’ Borutko), Romanowicz (53’ Płoszaj), Kozielski, Łoś – Jakowenko, Struś (46’ Kozioł). Trener Ireneusz Kościelniak
PODLESIANKA: Bartkiewicz – M. Niesyto, Sowa, Sarzała, Łoboda – Jurowicz (53’ Gruszczyński), Brehmer (85’ Koźniewski), Bubrowski, Gębczyk, Kut (90’ Jacenik) – Muszalik (63’ Krasnoszczokow). Trener Jakub Musioł
Żółte kartki: Sekuła, Kozielski – Sowa, Bubrowski,
Czerwona: Sowa (49min – druga żółta).
SKRÓT MECZU DOSTĘPNY W DZIALE MEDIA