Podlesianka – Gwarek Ornontowice 1-3
23 sierpnia 2014III kolejka ligowa za nami, a Podlesianka wciąż czeka na pierwsze punkty w tym sezonie. Tym razem przegraliśmy w meczu u siebie z Gwarekiem Ornontowice.
Oba zespoły rozpoczęły mecz spokojnie, starając się rozpracować przeciwników. Dość szybko udało nam się znaleźć słaby punkt Gwarka, dzięki czemu Jurowicz z łatwością przedzierał się prawym skrzydłem siejąc popłoch w szeregach gospodarzy. Po jednej z jego akcji mogł paść gol, jednak Jacenik uderzył w środek bramki i Nowak pewnie obronił
W 22 minucie, udaje nam się zapunktować – długi wyrzut z autu M.Niesyty trafia do Radosława Kaczmarczyka, który głową wrzuca piłkę „za kołnierz” bezradnego bramkarza.
Po bramce wycofaliśmy się na własną połowę, starając się zabezpieczyć tył, a zespół gości próbował ataku pozycyjnego. Graliśmy solidnie, jednak nie ustrzegliśmy się drobnych błędów. Najpierw po niepotrzebnej stracie na prawej stronie, Łoboda ratuje sytuację faulem taktycznym, a niedługo przed końcem połowy kapitalną interwencją na spółkę z M.Niesytą popisuje się Bartkiewicz.
Po przerwie w dalszym ciągu kontrolowaliśmy przebieg meczu, jednak po kwadransie gry do głosu zaczęli dochodzić goście z Ornontowic oraz…sędzia główny, który swoimi decyzjami mocno nadszarpywał nerwy naszych zawodników.
Ok 60 minuty po zamieszaniu w polu karnym, Jurowicz opiera się ręke na będącym tyłem do bramki zwaodniku Gwarka, a sędzia odgwizduje rzut karny. Bartkiewicz wyczuwa interwencję strzelca i pewnie broni „jedenastkę”.
Niestety, jak się okazało później, było to tylko odroczenie egzekucji. W 72 minucie szybką akcję bokiem boiska przeprowadza prawoskrzydłowy Gwarka i zagrywa ostro w wzdłuż pola karnego. Mimo, iż ofiarną interwencją wślizgiem wykonuje Gębczyk, piłka trafia pod nogi doświadczonego Kasprzyka, który bez zastanowienia, mierzonym strzałem zdobywa wyrównująca bramkę.
Cztery minuty później bardzo kontrowersyjna sytuacja, w której sędzia nie odgwizduje faulu na Jaceniku na linii pola karnego Gwarka, przeradza się w szybką kontrę, która kończy się bramką, wprowadzonego kilka minut wcześnie, Sikory.
Rzuciliśmy się do odrabiania strat, jednak w większości wypadków nasze ataki kończyły się faulami taktycznymi graczy Gwarka, w odległości 25-30 metra od bramki. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry mieliśmy okazję na wyrównanie, jednak strzał z pola karnego Kaczmarczyka, z linii bramkowej wybił obrońca.
W doliczonym czasie gry, po faulu Łobody na Kasprzyku, pewnym egzekutorem karnego okazał się sam poszkodowany
Niestety, mimo dobrej gry, kolejny raz zostajemy z niczym i w środowym pojedynku z Fortecą Świerklany, z pewnością będziemy na lekkim „musiku”. Zespół ciągłe się dogrywa i liczymy, iż już w najbliższym pojedynku pokażemy w końcu na co naprawdę nas stać.
Podlesianka Katowice – Gwarek Ornontowice 1:3 (1:0)
1:0 Kaczmarczyk 22 minuta-głową
1:1 – Kasprzyk 72 minuta
1:2 – Sikora 76 minuta
1:3 – Kasprzyk 90 minuta-karny.
Sędziuje Radosław Heller (Skoczów). Widzów 100.
PODLESIANKA: Bartkiewicz – M. Niesyto, Sowa, Łoboda, Warzecha – Jurowicz, Brehmer, Gębczyk, Kaczmarczyk, Jacenik – Muszalik (78. Szpiech). Trener Jakub MUSIOŁ.
GWAREK: Nowak – Rajca, Niewiadomski, Tomecki, Szweda – Horny, Kasprzyk, Michalik (75. Metelski), Boczar (85. Niewiedział) – Zdrzałek (68. Sikora), Leszczyński (90. Sewrin). Trener Damian GALEJA.
Żółte kartki: Brehmer, M. Niesyto, Gębczyk, Bartkiewicz, Jurowicz – Szweda, Leszczyński, Boczar.