The Final Countdown! Przed meczem finałowym ze Śląskiem Świętochłowice
13 listopada 2017W najbliższą środę na stadionie Kolejarza w Katowicach-Wełnowcu, czeka nasz zespół ważne wydarzenie, jakim będzie pierwszy w historii klubu z Podlesia finał Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Katowice. Naszym rywalem będzie IV-ligowy Śląsk Świętochłowice.
Drużyna prowadzona przez trenera Janusza Kluge jest w bieżącym sezonie rewelacją IV-ligowych rozgrywek, gdyż jako beniaminek niespodziewanie twardo trzyma się ścisłej czołówki tabeli. Śląsk zajmuje obecnie trzecią lokatę w lidze, zdobywszy do tej pory 24 punkty (7 zwycięstw, 3 remisy, 3 porażki). Ostatni okres to ogólnie rzecz ujmując – renesans popularnej „Skałki”, która jeszcze w 2015 roku występowała w Klasie A, uzyskując następnie w dwa sezony – dwa awanse.
Jeżeli chodzi o drogę do finału graczy ze Świętochłowic, to najpierw otrzymali wolny los, potem wygrali 7-1 z B-Klasową Józefką Chorzów, następnie po wyrównanym meczu pokonali Orła Mokre (Klasa Okręgowa) 3-2 , a w półfinale ograli A-Klasowy Stadion Śląski Chorzów stosunkiem 3-0.
Śląsk dysponuje mocną kadrą zawodniczą, a jej trzon oparty jest na graczach z doświadczeniem w grze w wyższych klasach rozgrywkowych. W III lidze występy wcześniej zaliczali: Daniel Czapla, Daniel Koniarek, Paweł Lesik, Jakub Wagner, Marek Szubert i Marcin Jaskiernia, natomiast w II Lidze miał okazję zagrać – Łukasz Wawrzyniak (Zagłębie Sosnowiec) i Paweł Lesik (GKS Tychy i Zagłębie Sosnowiec). W rozgrywkach ligowych najlepszymi strzelcami są bracia Adrian i Paweł Lesikowie (6 goli), natomiast w pucharowych Damian Wasiak (4 gole).
Jeżeli chodzi o historię wzajemnych pojedynków, to w ostatnim 20-leciu nie jest ona zbyt bogata. W sezonie 1998/1999 zespoły spotkały się po raz ostatni w Klasie A. Podlesianka przegrała dwukrotnie w wymiarze 0-2 i 2-5, a zespół Śląska cieszył się na koniec sezonu awansem do Klasy Okręgowej. My dokonaliśmy tego dwa sezony później, jednak tylko raz spotkaliśmy się w tej samej grupie Okręgówki. W sezonie 2010/2011 najpierw wygraliśmy na wyjeździe 4-3, by w rewanżu ulec na Sołtysiej 1-2. Te pojedynki pamięta tylko dwóch obecnych zawodników naszej kadry – Dawid Brehmer i Dariusz Kubacki. Trykot Podlesianki przywdziewał jeszcze w tych spotkaniach nasz kierownik – Tomasz Brożek.
Faworytem spotkania z całą pewnością jest zespół Śląska, jednak nierozsądnym byłoby z góry spisywać na straty Podlesiankę. W tym sezonie radzimy sobie w końcu bardzo dobrze, a dodatkowo finał pucharu z całą pewnością rządzić się będzie swoimi prawami.
Jesteśmy przekonani, ze nasi zawodnicy zagrają na miarę swoich wysokich możliwości. Awans do finału jest sporym wydarzeniem, jednak dopiero zwycięstwo byłoby sprawą absolutnie bez precedensu!
Czy naszym graczom uda się ograć faworytów ze Świętochłowic? Czy potwierdzimy, że w tym sezonie jesteśmy w ogromnym „sztosie”? Czy wytrzymamy tempo ostatnich meczów?
Na te i wiele innych pytań odpowiedź poznamy już w środę! Bezdyskusyjnie jest to spotkanie, którego nie może przegapić żaden fan i sympatyk naszego klubu. Godzina meczu jest przystępna, dlatego liczymy, iż mimo tego, iż spotkanie nie będzie rozgrywane na Sołtysiej, nasi zawodnicy dzięki gorącemu dopingowi poczują się na Kolejarzu jak u siebie w domu!
LGKS 38 Podlesianka – MKS Śląsk Świętochłowice
Finał Pucharu Polski (Podokręg Katowice)
Środa, 15 listopada, godz. 18.00, Stadion MOSiR „Kolejarz”, ul. Alfreda 1, Katowice
foto: Slaskisport.tv/Dawid Drzeniek