Passa podtrzymana! Podlesianka – Unia Bieruń 1-0

Passa podtrzymana! Podlesianka – Unia Bieruń 1-0

13 września 2015 Wyłączono przez Admin2

Spotkanie ligowe naszego zespołu z Unią Bieruń Staramy  w ramach VI kolejki nie okazało się spacerkiem i dopiero w ostatnich minutach meczu nasi gracze przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Ważne, że nawet w momencie lekkiego kryzysu formy, bo właśnie tak wyglądali dziś zawodnicy z Podlesia, potrafili oni dzięki uporowi i determinacji wygrać trzecie spotkanie z rzędu.

Mecz mógł rozpocząć się od mocnego uderzenia, ale po dograniu Rennera, Oslislok źle trafia w piłkę i strzał z okolic 11 metra nie trafia celu

Kolejne 25 minut, to bardzo pasywna gra z obu stron i praktycznie żadnego zagrożenia pod bramkami obu golkiperów.

Podlesianka obudziła się dopiero w 35 minucie gry, kiedy doskonale rozegraną akcję od własnego pola karnego finalizuje Bubrowski, zagrywając „w uliczkę” do wychodzącego na czysto Jurowicza.  Obrońca Unii – Wojciech Przybylski ucieka się do faulu i sędzia Sebastian Balon pokazuje mu zasłużoną czerwoną kartkę.

Od tego momentu nasi zawodnicy rozpoczęli oblężenie zespołu z Bierunia, chcąc jeszcze przed przerwą strzelić pierwsza bramkę. Doskonała okazje miał Oslislok, ale w zamieszaniu podbramkowym strzela minimalnie obok bramki. Bliski był również Renner, ale jego strzał głową  po rogu Bubrowskiego, poszybował poza bramkę.

Na przerwę oba zespoły zeszły z wynikiem bezbramkowym.

Po przerwie Podlesianika wyszła z mocnym postanowieniem zwycięstwa i zupełnie zdominowała grających w osłabieniu gości.

Wynik po raz kolejny mógł otworzyć Renner, ale tym razem głowa uderzył wprost w bramkarza Ciszewskiego. Chwilę później błąd obrońcy wykorzystuje Niesyto, jednak w kluczowym momencie nie zagrywa dokładnie do czekających w polu karnym partnerów.

W tym fragmencie meczu akcje ofensywne naszych zawodników raz po raz rozrywały obronę Bierunia, ale niestety w większości wypadku brakowało dokładniejszego wykończenia i „chłodnej głowy” w kluczowych momentach.

W 75 minucie bramkę w debiucie mógł, a wręcz powinien, zdobyć, wprowadzony na boisko Bartosz Witas.  Zawodnik ten otrzymał dokładne podanie od Niesyty, ale po wymanewrowaniu obrońcy strzelił obok bramki. Chwilę później mógł się zrehabilitować, ale po zamieszaniu pod bramką gości uderzył z kilku metrów niecelnie nad bramką.

Obrona Bierunia pękła w 82 minucie. Diagonalna piłkę posyła Łoboda, a błąd popełnia obrońca, który z zimną krwią wykorzystuje Bartosz Niesyto. Popularny „Badi” podciąga z piłką w pole karne i efektowym strzałem z powietrza zdobywa zwycięskiego gola.

Ostatnie minuty były dość nerwowe, gdyż goście rzucili wszystko na jedną szalę, ale w dalszym ciągu nasza obrona okazała się bezbłędna.

 

Protokół meczowy:

6 kolejka Klasy Okręgowej gr I

Sobota, 12 wrzesnia, godz. 16.00, Stadion Podlesianki

LGKS 38 Podlesianka – Unia Bieruń Stary 1-0 (0-0)

1-0 Niesyto (82 min)

Sędziował: Sebastian Balon (Rybnik), widzów: 120

Podlesianka: Bartkiewicz –Piwczyk, Renner, Sarzała Łoboda – A.Sieniawski (60’ Witas), Brehmer, Bubrowski, Oślislok (60′ Gruszczyński), Zając (46′ Niesyto) – Jurowicz. Trener Krystian Odrobiński

Rezerwa: Tomaszewski, Kiełbowicz, Abramczyk

Unia: Ciszewski – Włoch, Gębczyk, Keler, Przybylski – Fijok, Opielowski, Zamojda, T.Sieniawski (86’ Matejko), Cygler (60’ Włoch) – Chmielowiec (46’ Laby). Trener Wiesław Świder

Rezerwa: Piwowarek, Bobla, Andrzejewski

 

żółte kartki: Bubrowski, Piwczyk – Gębczyk

czerwona kartka: Przybylski (35′)

 

foto: Sportslaski.eu/aut. Agata Dworczak