Twierdza padła! Podlesianka – Pogoń Imielin 0-2

Twierdza padła! Podlesianka – Pogoń Imielin 0-2

26 sierpnia 2018 Wyłączono przez Admin2

Mecz z Pogonią Imielin w ramach 4 kolejki zapowiadał się szlagierowo. Oba zespoły bardzo długo liczyły się w walce o awans w zeszłym sezonie i oba prezentują bardzo wysoki poziom.

Spotkanie rozpoczęło się od wzajemnego badania się, ale już od pierwszych minut działo się to w dosyć szybkim tempie. Pierwsi uderzają goście, kiedy po dośrodkowaniu Żaka – Musiolik uderza mocno, ale w boczna siatkę.

My swoją pierwsza szansę mamy w 14 minucie piłkę w strefie środkowej wyłuskuje Colik, zagrywa do Kaczmarczyka, a ten do Rosińskiego, który podciąga z piłką i potężnym strzałem z 25 metrów uderza minimalnie nad bramką.

W 19 minucie gry Pogoń wychodzi akcją z własnej połowy, a finalnie piłka trafia na lewą stronę do Śliwy, który decyduje się na mocny niesygnalizowany strzał z ponad 30 metrów, czym zupełnie zaskakuje wysuniętego na piąty metr Wolana, który zmuszony jest wyciągać piłkę z siatki. Goście wychodzą na prowadzenie.

Szansę na podwyższenie wyniku miał w 28 minucie gry po rzucie rożnym Bubrowskiego – Szkrzypek, ale uderzył głową obok bramki.

Podlesianka przeważała, ale korzyści były z tego raczej tylko w postaci dużej ilości stałych fragmentów gry, które tym razem wybitnie nam nie wychodziły. Jedyny godny uwagi rzut wolny, to strzał Rosińskiego z 36 minuty, który kapitalną robinsonadą wybronił Tworuszka.

W 42 minucie strzału z dystansu pod poprzeczkę próbował Samek, ale Wolan był na posterunku i przerzucił piłkę na róg. Minutę później to my mieliśmy doskonałą szansę na wyrównanie. Swoim firmowym „zewnętrzniakiem” zagrywa z głębi pola Colik, ale wychodzący sam na sam Żemła źle przyjmuje piłkę i pada ona łupem bramkarza.

Tuż przed gwizdkiem mamy chyba kolejną okazję w pierwszej części gry. Kubacki ścina do środka i miękko zagrywa w pole karne do Nowotnika, ten z pierwszej piłki podaje do wbiegającego w pole karne Rosińskiego, który po przyjęciu huknął z powietrza, ale piłka przechodzi nieznacznie nad bramką. Jak się okazało nie była to ostatnia szansa w pierwszej części gry. Minutę później Kubacki podaje prostopadle do Kaczmarczyka, który szukając długiego rogu uderza na bramkę, ale kapitalnie zbija do boku Tworuszka. Do piłki dopada jeszcze Nowotnik, ale jest zbyt opieszały z dobitką i piłka trafia w obrońcę.

Po zmianie stron od samego początku optyczna przewaga była po stronie Podlesianki, która jednak nie potrafiła przebić się przed podwójną gardę zespołu z Imielina. Wbrew temu to goście pierwsi uzyskują dobrą szansę na podwyższenie wyniku. W 55 minucie z ponad 20 metrów strzela kąśliwie Bubrowski, Wolan paruje przed siebie a do piłki dobiega Drzeszer, który w doskonałej wręcz sytuacji uderza ponad bramką.

Odpowiadamy akcją minutę później. Colik doskonale znajduje długim podaniem Kubackiego w polu karnym, który przegrywa głową do Żemły, lecz ten uderza nie tylko nad wychodzącym z bramki Tworuszką, ale też i samą bramką. Okazja do wyrównania doskonała.

Mijały minuty i ciągle nasz zespół bił głową w mur. Nadzieja zaświtała trochę z przypadku, gdyż w starciu z Brehmerem na środku boiska, nerwy puszczają Śliwie i próbuje wymierzyć on sprawiedliwość naszemu kapitanowi. Sędzia pokazuje zawodnikowi z Imielina bezpośrednią czerwoną kartkę i od 62 minuty gramy z przewagą jednego zawodnika.

W 68 minucie często próbujący w tym meczu tego elementu gry zawodnicy Pogoni znowu próbują strzału z dystansu. 20 metr i ładne uderzenie D.Cisonia przechodzi obok bramki.  

Nasza ofensywa była tego dnia wyjątkowo nieporadna w swoich atakach i właściwie gdyby nie wyróżniający się w tym meczu Colik, kreujący większość naszych akcji, można by wręcz nie zauważyć, że grają w niej zawodnicy na co dzień będący postrachem wszystkich naszych rywali w Klasie Okręgowej.  

W 75 minucie próbujemy długiego dorzutu z lewej strony – dogrywa Widenka, a Rosiński głową uderza niecelnie. Podobna akcja miała miejsce 5 minut później. W pole karne dorzuca Colik, a wolejem wprost w Tworuszkę uderza Kaczmarczyk.

Goście okazują się być konkretniejsi. Piłkę w środkowej strefie boiska odbiera K.Cisoń i zagrywa do Dreszera. Ten biegnie z piłką w nasze pole karne i po ograniu Rennera uderza z bardzo ostrego kąta na naszą bramkę. Wolan interweniuje tak nieszczęśliwie, że piłka tańczy na linii bramkowej, gdzie jako pierwszy dobiega do niej Musiolik i z najbliższej odległości pakuje do naszej bramki.

Po stracie drugiego gola przeszliśmy już na ultra ofensywne ustawienie, jednak czas upływał nieubłagania, a goście wiedzieli jak subtelnie kraść go coraz więcej. Jedyna godna odnotowania okazja to 87 minuta. Dośrodkowanie Zająca trafia na głowę Rennera, który trafia niestety tylko w słupek.

Tuż przed doliczonym czasem gry na kolejny strzał zdecydował się nasz były zawodnik – Bubrowski, lecz Wolan zbił piłkę na rzut rożny.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie ulegamy zespołowi Pogoni Imielin 0-2.

Twierdza Podlesie padła po roku i czterech miesiącach.  W tym okresie rozegraliśmy na Sołtysiej 20 meczów, z których 18 wygraliśmy i 2 zremisowaliśmy.

Nie jest to porażka przypadkowa. Oczywiście mieliśmy kilka swoich szans i mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej, jednak uczciwie trzeba przyznać, że był to jeden z naszych najsłabszych meczów w ostatnich miesiącach. Pogoń zagrała z zębem i pokazała nam, że nikt nie odda nam niczego w tej lidze za darmo, tylko dlatego, że w zeszłym sezonie zdobyliśmy 75 punktów.

Trzeba bardzo szybko brać się garść i wyciągnąć wnioski z tej porażki, gdyż w sobotę czeka nas arcytrudny pojedynek z Górnikiem MK Katowice. Grać będziemy na niewymiarowym sztucznym boisku, które każdy swój centymetr zamieni w istne pole walki.

Dziękujemy kibicom za liczne przybycie i doping do ostatnich minut! 


Protokół meczowy:

4 kolejka Klasy Okręgowej gr I

sobota, 25 czerwca, godz. 17.00, Stadion Podlesianki, ul. Sołtysia 25, Katowice

LGKS 38 Podlesianka – LKS Pogoń Imielin 0-2 (0-1)

0:1 Śliwa,  19 minuta 

0:2 Musiolik, 82 minuta

Sędziował: Sebastian Szczotka (Żywiec)

PODLESIANKA: Wolan – Witas (67. Widenka), Nowak, Renner, Żemła – Kubacki, Brehmer (c) (83. Góralczyk), Rosiński, Colik, Nowotnik (65. Zając) – Kaczmarczyk. Trener Daniel KACZOR.

Rezerwa: Świętek, Drzymała, Drzewiecki, Kiełbowicz

POGOŃ: Tworuszka – Polarz, Bundzydło (c), Wojtaszak, Żak (55. K.Cisoń) – Skrzypek, Bubrowski, Śliwa, Musiolik (88. Cuber), Samek (70. D.Cisoń) – Dreszer (75. Szulczyk). Trener Grzegorz RAJMAN.

Rezerwa: Zych, Chechelski, Przecherka

Żółte kartki: Kaczmarczyk, Żemła, Witas, Rosiński, Brehmer, Skrzypek, Tworuszka

Czerwona kartka: Śliwa (62.)

 

foto: Slaskisport.tv/Agata Dworczak