PODLESIANKA ODPADA Z PUCHARU POLSKI
7 września 2022We wtorkowe popołudnie przy ulicy Sołtysiej Podlesianka podejmowała Śląsk Świętochłowice. Spotkanie odbyło się w ramach III Rundy Okręgowego Pucharu Polski, a trener Dawid Brehmer dał pograć tym, którzy w pojedynkach ligowych grali do tej pory nieco mniej. Nasza drużyna po ambitnej walce uległa ostatecznie swoim rywalom 2:3 a bramki dla LGKS-u zdobywali Jacek Jarnot i Patryk Mendela.
Goście szybko objęli prowadzenie w tym pojedynku. W trzeciej minucie meczu piłka dośrodkowana z lewej strony boiska powędrowała w pole karne, gdzie o pozycje walczyli Dawid Pasieka i Mateusz Wystop. Piłka tak niefortunnie trafiła w lewą nogę tego pierwszego, że wylądowała w bramce obok bezradnego Marcela Owsińskiego. Nasza drużyna do wyrównania doprowadziła 18 minut później. Oliwier Gasz w polu karnym uderzył na bramkę Śląska. Goście co prawda zablokowali ten strzał, ale futbolówka trafiła wprost pod nogi Jacka Jarnota, który płaskim strzałem po długim rogu nie dał szans na interwencję Michałowi Stopyrze. Kolejne minuty w pierwszej odsłonie należały do gości – najpierw indywidualną akcją popisał się Jakub Rudek, który minął naszą linię defensywną i płaskim, delikatnym strzałem skierował piłkę do bramki obok bezradnego Marcela Owsińskiego. Była to 34 minuta meczu, a sześć minut później ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie gości, dobijając swój zablokowany strzał z rzutu wolnego, zaskakując tym samym Marcela Owsińskiego.
W przerwie Dawid Brehmer zdecydował się na podwójną zmianę, a na boisku pojawili się Patryk Mendela i Bartosz Nowotnik. Ta dwójka rozruszała nieco poczynania ofensywne Podlesianki, a dużo ożywienia wniósł również wracający po kontuzji Maciej Niesyto, który na placu gry zameldował się w 65 minucie meczu i już w pierwszym kontakcie z piłką mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego uderzenie powędrowało tuż nad poprzeczką. Kontaktową bramkę udało się zdobyć pięć minut później. Wspomniany już Maciej Niesyto idealnie dograł piłkę wprost na głowę Patryka Mendeli, który pokonał Michała Stopyrę i dał nadzieję Podlesiance na korzystny rezultat. Nasza drużyna poczuła swoją szansę, ale ani aktywny Maciej Niesyto, ani Paweł Lisiński i przede wszystkim Patryk Mendela, który w 91 minucie meczu miał piłkę meczową – nie znaleźli sposobu na dobrze dysponowanego bramkarza Śląska. Zwłaszcza ostatnią okazję tego ostatniego fantastycznie wybronił Michał Stopyra, ratując swój zespół przed serią rzutów karnych. Podlesianka pomimo porażki pokazała olbrzymi charakter i była bliska wyrównania, mimo iż końcówkę meczu graliśmy w dziesiątkę po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Grzegorza Niemczyka. Od środy nasza drużyna skupia się już na sobotnim spotkaniu z Zagłębiem II Sosnowiec i z tego miejsca bardzo serdecznie zapraszamy na ulicę Sołtysią. Początek meczu zaplanowano na godzinę 16:00.
PODLESIANKA KATOWICE – ŚLĄSK ŚWIĘTOCHŁOWICE 2:3 (1:3)
0:1 – Dawid Pasieka (samobójcza) 3′
1:1 – Jacek Jarnot 21′
1:2 – Jakub Rudek 34′
1:3 – Jakub Rudek 40′
2:3 – Patryk Mendela 70′ (ASYSTA: Maciej Niesyto)
PODLESIANKA KATOWICE: Marcel Owsiński – Mateusz Wacławski (60. Marcin Nawrot), Jakub Kawała, Daniel Wilczkiewicz (65. Maciej Niesyto), Grzegorz Niemczyk, Szymon Sobierajewicz, Bartosz Witas (60. Przemysław Żemła), Jacek Jarnot (46. Patryk Mendela), Oliwier Gasz (46. Bartosz Nowotnik), Paweł Lisiński, Dawid Pasieka. TRENER: Dawid Brehmer.
ŚLĄSK ŚWIĘTOCHŁOWICE: Michał Stopyra – Robert Wolniewicz, Jakub Nawrocki, Jakub Słota, Sebastian Żyłka (46. Daniel Koniarek), Mateusz Wystop (86. Łukasz Górecki), Adrian Lesik, Adam Tarka (65. Adrian Matusiak), Jakub Barteczko (80. Jakub Widuch), Jakub Rudek (60. Dominik Balon), Marcin Paszek. TRENER: Mateusz Labusek.
Żółte kartki: Lisiński, Jarnot, Niemczyk (2), Kawała, Brehmer (trener) – Tarka, Nawrocki, Paszek, Koniarek
Czerwona kartka: 87′ Grzegorz Niemczyk (Podlesianka) za dwie żółte