Unia Racibórz – Podlesianka 5-2
6 września 2014Po wygranej ze Szczakowianką delikatny powiew optymizmu szybko została zamazany w VI kolejce, gdzie nasi zawodnicy w dziecinny sposób przegrali z drużyną Unii Racibórz 5-2.
Pierwsze kilkanaście minut spotkania przebiegało pod nasze dyktando, a właściwie to już zaraz po rozpoczęciu gry, Łoboda długim podaniem uruchomił Kaczmarczyka, który przy odrobinie szczęścia mógł pokusić się o strzelenie bramki.
Niestety po kwadransie dobrej gry, sytuacja na boisku się zmieniła i to Raciborzanie zaczęli wykorzystywać nasze błędy.
W 23 minucie po naszym wyrzucie z autu, tracimy piłkę i w polu karnym pozycję wygrywa lewoskrzydłowy Unii, który płaskim zagraniem wzdłuż bramki wykłada ją czyhającemu na gola Bowołowi. Nie minęło dziesięć minut a po długim wyrzucie z autu, w naszym polu karnym przejmuje Prusicki i strzela z pięciu metrów między nogami bezradnego Bartkiewicza.
Do przerwy gra była szarpana i nie wyniknęły z niej już jakieś groźne okazje dla obydwu stron.
Na drugą część gry Podlesianka przeszła małą metamorfozę, gdyż od samego początku widać było chęć gry i brakującą w pierwszej połowie agresję w odbiorze piłki.
W 55 minucie po dograniu Łobody, wślizgiem wbija do bramki Raciborzan – Andrzej Sarzała , dzięki czemu łapiemy kontakt.
Napór nie ustawiał i w 61 minucie dynamiczną akcję lewym skrzydłem przeprowadza Warzecha i dokładną piłką obsługuje wychodzącego na pozycję strzelecką Kaczmarczyka, który nie ma problemu z pokonaniem bramkarza.
Wydawało się, że gospodarze są już na łopatkach i tylko kwestią czasu będzie ich dobicie. Niestety nie zważając na zasadę, iż po strzeleniu gola, trzeba być przez kilka minut szczególnie czujnym w obronie, popełniamy szkolny błąd, najpierw w wyprowadzeniu groźnej kontry i za chwilę w kryciu, co skwapliwie w 64 minucie wykorzystuje groźny w takich sytuacjach Bawoł i to znowu Unia wychodzi na prowadzenie.
Mogliśmy błyskawicznie odpowiedzieć, ale po dograniu B.Niesyty z prawej strony boiska, strzał Gębczyka przechodzi rykoszetem minimalnie obok bramki.
Kolejna niefrasobliwość w kryciu powoduje, iż w 71 minucie Łukasz Bawoł kompletuje hattricka i właściwie wiara powoli zaczęła uchodzić z naszym zawodników.
Podlesiankę dobija w 82 minucie Fojcik, strzelając ładną bramkę z rogu szesnastki.
Unia Racibórz – Podlesianka Katowice 5:2 (2:0)
1:0 – Bawoł 23 minuta
2:0 – Prusciki 33 minuta
2:1 – Sarzała 55 minuta
2:2 – Kaczmarczyk 61 minuta
3:2 – Bawoł 64 minuta
4:2 – Bawoł 71 minuta
5:2 – Fojcik 82 minuta.
Sędziuje Łukasz Groń (Zabrze). Widzów 200.
UNIA: Cieśla – Ploch (66. Pytlik), Bochenek, Barcal, Słysz (79. Rachwalski) – Grzesik (78. Fojcik), Podstawka, Dominik (84. Sromek), Prusicki – Chałupiński, Bawoł. Trener Jan WOŚ.
PODLESIANKA: Bartkiewicz – Gębczyk, Łoboda, Sarzała, Sowa – Brehmer, Jacenik (77. Gąsiorek), Muszalik (66. B. Niesyto), Szpiech, Warzecha (85. Gruszczyński) – Kaczmarczyk. Trener Jakub MUSIOŁ.
Żółte kartki: Grzesik – Sarzała, Szpiech, Łoboda.